Fatboy Slim: Referendum w Brighton

Fatboy Slim nie poddał się i po raz kolejny planuje zorganizować w Brighton imprezę z cyklu "Big Beach Boutique". Po zeszłorocznym koncercie, wskutek wypadku, zmarł jeden z uczestników imprezy, dlatego muzyk miał zamiar zrezygnować z przeprowadzenia show. Rozmowa z rodzicami ofiary doprowadziła jednak do zmiany planów.

Fatboy Slim
Fatboy Slim 

Kilka godzin po zeszłorocznej imprezie zmarła jedna z uczestniczek, 26-letnia Australijka Karen Manders, mieszkająca na stałe w Londynie. Norman Cook, bo tak naprawdę nazywa się Fatboy Slim, stwierdził po tym wydarzeniu, że kolejna impreza na plaży w Brighton nie odbędzie się, bowiem nie ma tam warunków do zabawy dla 250-tysięcznego tłumu.

Muzyk zmienił zdanie, gdy otrzymał "błogosławieństwo" od rodziców Karen i rozpoczęto przygotowania do trzeciej edycji "Big Beach Boutique".

Jak podaje brytyjski dziennik "The Sun", Fatboy SLim postanowił poprosić o zgodę na przeprowadzenie imprezy mieszkańców miasta.

"Przeprowadzimy, za pośrednictwem lokalnej gazety, referendum i jeżeli mieszkańcy Brighton okażą się zwolennikami imprezy, to zrobimy ją" - opowiada muzyk.

Władze miasta na najbliższym zebraniu, jakie odbędzie się w czwartek, 19 grudnia, mają jednak zamiar odmówić wydania zezwolenia na przeprowadzenie imprezy.

Rada miasta twierdzi, że miejscowość nie jest przygotowana na zorganizowanie show dla 250 tys. ludzi, w związku z czym zezwolenie na koncert można będzie otrzymać najwcześniej w 2004 r., kiedy wprowadzone zostaną w życie nowe zasady dotyczące bezpieczeństwa dużych imprez.

"Lato 2003 r. to termin zbyt bliski, by zorganizować tak ogromną imprezę muzyczną na plaży w Brighton" - tłumaczy jeden z urzędników, Chris Holm.

"Niemniej nikt nie przekreśla możliwości, by całe wydarzenie odbyło się w przyszłości, pod warunkiem oczywiście, że wszystkie zainteresowane strony dojdą do porozumienia".

Fatboy Slim planuje tymczasem w 2003 r. zorganizować "Big Beach Botique" na plażach Rio de Janeiro, Miami i Sydney.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas