Edyta Górniak bała się o swoje bezpieczeństwo. Odwołany koncert w Czarnkowie
Ze względu na brak spełnionych wymagań BHP swój koncert w Czarnkowie w ostatniej chwili odwołała Edyta Górniak.
Kiedy Edyta Górniak w sobotę (8 czerwca) nie pojawiła się na scenie, jej fani byli zawiedzeni. Swoje niezadowolenie zaczęli wyrażać w mediach społecznościowych.
Na profilu wokalistki na Facebooku opublikowano oficjalne oświadczenie, w którym poinformowano o powodach decyzji o odwołaniu występu.
"Przygotowanie tego koncertu według ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych nie spełniło żadnego z wymogów regulaminu BHP. Jest nam ogromnie przykro, gdyż jeszcze wczoraj artystka z radością zapowiadała swój udział i bardzo cieszyła się na muzyczne spotkanie z mieszkańcami Czarnkowa w przepięknej Wielkopolsce. Ze względu na doświadczenia styczniowe, które dotknęły całą Polskę, musimy wszyscy dbać o wzajemne, wspólne bezpieczeństwo" - napisano w oświadczeniu.
Wspomniane "doświadczenia styczniowe" to atak na scenie podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Gdańsku - nożownik zaatakował wówczas prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, który dzień później zmarł w szpitalu na skutek odniesionych ran.
Górniak również skomentowała sytuację, zabierając osobiście głos na Instagramie.
"Jeśli fani muzyki cenią sztukę i jakość, o którą niezmiennie walczę, to znaczy że mi ufają i ufają mojej dzisiejszej decyzji. Zaniedbane warunki bezpieczeństwa, techniczne, organizacyjne i wszystkie najważniejsze przepisy BHP nie pozwoliłyby nam na wspólne świętowanie. Poprzez wzgląd na bezpieczeństwo moich gości, a także współpracowników i moje własne, nie podjęłam ryzyka odpowiedzialności za to spotkanie. Ponieważ wychodząc na scenę, wyraziłaby tym samym, że na wszelkie ryzyko świadomie się zgadzam" - oświadczyła wokalistka, która obecnie przygotowuje się do występu podczas Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu.
"Uzyskaliśmy jako organizatorzy imprezy masowej wszystkie wymagane prawem zgody i pozwolenia. Od 20 lat organizuję imprezy plenerowe w parku Staszica w Czarnkowie. Z największymi gwiazdami polskiej estrady. Zawsze było piękne i bezpiecznie... Przepraszam wszystkich gości dzisiejszego koncertu" - napisał z kolei Jan Pertek, dyrektor MCK.