"Dragostea Din Tei" było znane w całej Europie! Co teraz robią członkowie O-Zone?

Grupę O-Zone tworzyli: Dan Balan, Arsenie Toderas i Radu Sarbu. Ich historia zaczęła się w Republice Mołdawii, skąd pochodzą. To właśnie tam trio odniosło pierwszy sukces. 

W 2002 roku z taśmą demo w kieszeni i wiarą w swój talent wyjechali do Rumunii. W Bukareszcie poznali Dana Popi, dyrektora generalnego rumuńskiego oddziału Sony Music. Było to jedno z ważniejszych spotkań w ich życiu, bo stało się początkiem sukcesu.

Pierwszym hitem zespołu stał się utwór "Numai tu" ("Tylko Ty", posłuchaj!). Kompozycja dotarła na szczyt Romanian Top 100, rozgłośnie radiowe przez wiele tygodni grały tę piosenkę, a zespół podbił serca rumuńskiej publiczności. Dzięki kolejnemu singlowi, zatytułowanemu "Despre tine" ("Rzucić cię", posłuchaj!) O-Zone stali się pierwszoplanową gwiazdą rumuńskiej sceny dance, a lokalne media ogarnęła prawdziwa O-Zone-mania.

W 2003 roku ukazał się album "Disco-Zone", który stał się najlepiej sprzedającą się płytą w Rumunii. Pomogła w tym przebojowa piosenka "Dragostea Din Tei" (sprawdź!), która szturmem zdobyła również europejskie listy przebojów. Dwa lata później mężczyźni zdecydowali o zakończeniu działalności zespołu. 

Po rozpadzie grupy, Dan Balan, oddał się karierze solowej. Zaczął tworzyć jako Crazy Loop, znany między innymi z utworu "Crazy Loop (Mm-ma-ma)" (zobacz klip!). Po latach jego wizerunek się zmienił i wygląda już nieco doroślej i poważniej. 

Największą metamorfozę przeszedł Arsenie Toderas, tworzący obecnie pod pseudonimem Arsenium. Jednym z jego większych sukcesów było reprezentowanie Mołdawii podczas Konkursu Piosenki Eurowizji. 

Ostatni z tria - Radu Sirbu - na początku również rozpoczął karierę solową, wydał nawet płytę w 2006 roku, jednak gdy to nie przynosiło sukcesów, założył zespół MR.& MS. ze swoją żoną. Obecnie zajmuje się przede wszystkim produkcją muzyczną.