Doda: Nowa płyta i Ameryka
Dorota "Doda" Rabczewska, wokalistka zespołu Virgin, w rozmowie z INTERIA.PL zdradziła swe najbliższe plany artystyczne. Już 3 października trafi do sklepów nowy album grupy, zatytułowany zagadkowo "Ficca", który formacja Dody zamierza promować także w Ameryce i być może w krajach Europy Zachodniej.
Wywołująca skrajne reakcje wokalistka nie chciała nam zdradzić, co oznacza tajemniczy tytuł płyty.
- Nie powiem. Wiele osób się już o to pytało, ale nie mogę powiedzieć - wyjaśnia zagadkowo Doda w rozmowie z INTERIA.PL.
Piosenkarka była bardziej rozmowna, gdy zapytaliśmy ją o zawartość muzyczną i tekstową płyty "Ficca".
- Jeśli chodzi o teksty, to ciężko mi powiedzieć, bo jeszcze ich do końca nie napisałam - przyznała Doda.
- A jeśli chodzi o muzykę, to jestem pod ogromnym wrażeniem. Nasza pierwsza płyta ["Virgin" z 2002 roku - przyp. red.] była bardzo undergroundowa. Drugi album ["Bimbo" z 2004 roku - przyp. red.] był troszkę bardziej komercyjny.
- "Ficca" jest naprawdę na światowym poziomie. Płyta jest bardzo różnorodna i świetnie brzmi. Będę z niej bardzo dumna.
- Nie zdradziliśmy swojego brzmienia. Nie idziemy w stronę popu. Wciąż mamy swoje "virginowskie" brzmienie. To nie jest tak, że my nagle mówimy sobie: "O! Teraz będziemy grać muzykę popularną". Nie.
Oficjalną premierę płyty wyznaczono na 3 października.
Doda zdradziła nam, że zespół Virgin zamierza spróbować swoich sił także za Atlantykiem.
- Na pewno będziemy koncertować w Ameryce. Będą to oczywiście koncerty dla Polonii, ale jeżeli uda nam się, że tak powiem, zasiać jakieś ziarenko i coś zakiełkuje, to będzie miło. Na pewno będziemy grali tam koncerty późną jesienią.
- Poza tym mamy propozycje koncertowe z Belgii, Niemiec, Hiszpanii i Włoch. Wszystkie jeszcze na ten rok!
Przeczytaj cały wywiad z Dodą.
