Diamenty nie dla Wiśniewskiego

Solowa płyta Michała Wiśniewskiego, "Spooko Panie Wiśniewski", była najpopularniejszym albumem w Polsce w 2003 roku. Związek Producentów Audio-Video nie chce jej jednak przyznać statusu Diamentowej Płyty, co nie martwi specjalnie samego lidera grupy Ich Troje.

article cover
 

Krążek Wiśniewskiego ukazał się wraz ze specjalnym wydaniem dziennika "Fakt", którego nakład wyniósł 1,3 miliona egzemplarzy. Dane dotyczące faktycznej sprzedaży nie są znane.

Nawet biorąc pod uwagę, że część nakładu płyty wciąż zalega na sklepowych półkach, jej powodzenie z pewnością wystarczyłoby do przyznania jej Diamentu. Przedstawiciele ZPAV-u twierdzą jednak, że był to upominek dołączony do gazety i w związku z tym album nie podlega takiemu samemu traktowaniu, jak reszta wydawnictw.

"Moja płyta nie ukazała się jako dodatek do Faktu. Przeciwnie - to do płyty został dołączony album ze zdjęciami ślubnymi" - mówi w rozmowie z "Faktem" Wiśniewski.

ZPAV twierdzi też, że album nie może zostać uhonorowany ze względu na zbyt niską cenę. Ten argument też nie przekonuje Wiśniewskiego.

"Chcemy walczyć z piratami, czy nie? Może komuś zależy na tym, żeby płyty ukazywały się na stadionach i bazarach?" - pyta retorycznie wokalista.

Lider Ich Troje nie ma zamiaru rozpaczać z powodu decyzji ZPAV-u.

"Popularności płyty nikt mi nie odbierze. A Diamentową Płytę sam sobie mogę przyznać".

Podobna sytuacja przydarzyła się wiosną 2003 roku składance "RMF FM: Moja i Twoja Muzyka". Mimo, iż jej nakład znacznie przekroczył wymagany próg 350 tysięcy, ZPAV odmówił przyznania Diamentowej Płyty, argumentując, że jest to kupon loteryjny radia RMF FM. Album sprzedawany był po 9,99 zł.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas