Reklama

David Cassidy zmaga się z demencją

Popularny głównie w latach 70. amerykański wokalista i aktor David Cassidy podziękował fanom za wsparcie, gdy po fatalnym występie ujawnił, że zmaga się z demencją.

Popularny głównie w latach 70. amerykański wokalista i aktor David Cassidy podziękował fanom za wsparcie, gdy po fatalnym występie ujawnił, że zmaga się z demencją.
David Cassidy potwierdził, że zmaga się z demencją /fot. Rick Diamond /Getty Images

Występ Davida Cassidy'ego z miejscowości Agoura w Kalifornii rozszedł się wiralowo po sieci. 66-letni wokalista wyglądał na pijanego (przez lata miał problemy z alkoholem), przeklinał, zapominał tekstu, a w pewnym momencie upadł.

Dwa dni po feralnym występie Cassidy publicznie poinformował, że zdiagnozowano u niego demencję. Zasugerował też, że to właśnie problemy zdrowotne były odpowiedzialne za jego kiepską formę na koncercie.

Teraz wokalista na Twitterze podziękował fanom za okazywane mu wsparcie.

Podczas koncertu Cassidy zapowiedział, że przymierza się do zakończenia swojej kariery.

Reklama

David Cassidy w 2008 roku publicznie potwierdził, że ma problem z piciem. W kolejnych latach trzykrotnie był zatrzymywany za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu.

Za ostatnim razem wokalista i aktor ogłosił, że zapisuje się do kliniki odwykowej, by pokonać uzależnienie.

Największe przeboje 66-letniego Amerykanina to "How Can I Be Sure", "Daydreamer / The Puppy Song", "Could It Be Forever" i "Cherish".

Był jedną z gwiazd sitcomu "The Partridge Family" (1970-74).

***Zobacz materiały o podobnej tematyce***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: David Cassidy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy