Reklama

Burzum: Vikernes oskarżony o napad!

Jak podały norweskie media w poniedziałek, 27 października, Vargowi Vikernesowi postawiono zarzut napadu z bronią w ręku i kradzieży. Jeśli zostanie mu on udowodniony główna postać Burzum trafi to więzienia o najostrzejszym rygorze i posiadającego najnowocześniejsze środki bezpieczeństwa. Do odsiadywanej kary doliczy mu się nawet do 12 lat.

30-letni dziś Vikernes odsiaduje wyrok 21 lat więzienia za zabójstwo Euronymousa z Mayhem. Za kratkami spędził już blisko 10 lat. Co jakiś czas jednak mógł wychodzić na przepustki. Kiedy z ostatniej nie powrócił na czas (do północy 25-26 października), policja rozpoczęła poszukiwania. Podróżującego samochodem Vikernesa zatrzymano na drodze nieopodal Oslo, w nocy z niedzieli na poniedziałek (26-27 października). Varg trafił do aresztu.

Stopniowo całe zamieszanie się wyjaśnia. Jak się okazało, trzyosobowa norweska rodzina podróżująca samochodem w okolicach doliny Numedal, w niedzielę, 26 października około 16:30, postanowiła zatrzymać się na sygnał dany ręką przez idącego poboczem mężczyznę. Był nim właśnie Vikernes.

Reklama

Gdy samochód się zatrzymał, Varg wyciągnął broń i zażądał, aby wszyscy opuścili samochód, a sam wsiadł do niego i odjechał. Policja poinformowana przez rodzinę rozpoczęła poszukiwania i po jakimś czasie zatrzymała samochód. Vikernes nie miał jednak przy sobie broni. Tym nie mniej, za czyn, którego się dopuścił, grozi mu do 12 lat więzienia.

Policja przesłuchała Vikernesa w poniedziałek, 27 października. Przyznał on, iż planował uciec z Norwegii do Szwecji, jednak zmienił zdanie po rozmowie telefonicznej ze swoją matką, Helene Bore. Ta z kolei powiedziała w rozmowie z jedną z gazet, iż w ostatnim liście jaki otrzymała, syn napisał również, iż obawia się o swoje życie.

"Kiedy przeczytałam, że jego życie jest zagrożone, zrozumiałam dlaczego zdecydował się na ucieczkę" - powiedziała Helen Bore dziennikowi "Dagbladet".

Sprawa ucieczki Vikernesa, nagłośniona przez wszystkie liczące się w Norwegii media, trafi również pod obrady parlamentu tego kraju. Debata będzie dotyczyć nie samej osoby lidera Burzum, lecz skuteczności systemu penitencjarnego w Norwegii.

Vikernes miał do odsiedzenia jeszcze najwyżej cztery lata. Od jakiegoś czasu przebywał w więzieniu o złagodzonym rygorze, w którym główna brama nie jest zamykana! Mało kto decyduje się na ucieczkę z takiego zakładu karnego. Dlaczego więc tak naprawdę zdecydował się na to Varg? I kto zagrażał jego życiu? To między innymi pozostało do ustalenia.

W Norwegii istnieje silna opozycja przeciwko wcześniejszemu zwolnieniu Vikernesa, który w bestialski sposób zamordował Euronymousa i znany jest ze swoich rasistowskich poglądów. Już jego przeniesienie do łagodniejszego więzienia wywołało sporą krytykę w Norwegii.

Matka muzyka twierdziła kiedyś, iż jej syn nie ma już nic wspólnego z neonazistowskimi grupami i poglądami, a jedyne o czym marzy, to powrót do normalnego życia.

"Po artykule w jednej z gazet zdał sobie sprawę, że te marzenia się nie spełnią. Bez względu na to, co będzie robić, zawsze będzie prześladowała go przeszłość" - mówiła pani Helen Bore.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Burzum | kara więzienia | policja | napad | oskarżeni
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy