Beyonce i Jay-Z w Warszawie: Wpadka z drabiną
"Uczyniliście ten wieczór cudownym" - powiedziała do fanów podczas koncertu w Warszawie Beyonce. Piosenkarka wraz z Jayem-Z wystąpili w sobotę (30 czerwca) w ramach trasy On The Run II promując album "Everything is love".
I właśnie miłość - wyrażoną w postaci mnóstwa białych kartek z napisem LOVE - pokazali fani podczas sobotniego koncertu. Nie od dziś wiadomo, że polscy fani potrafią się skrzyknąć i oczarować swoich idoli i tak kartki te wyciągnęli podczas piosenki "Bonnie and Clyde".
Kolejną "akcją fanowską" były czarne i żółte balony, które zostały dodatkowo podświetlone - to z kolei podczas "Family feud". Nie zabrakło też latarek, które rozświetlały rozśpiewany stadion. "Uczyniliście ten wieczór cudownym" - powiedziała wzruszona Beyonce, a Jay-Z kręcił głową, jakby z niedowierzania i podsumował ten obrazek stwierdzeniem: "jesteście wspaniali".
Podczas koncertu para zaśpiewała piosenki z najnowszego albumu "Everything is love", ale nie zabrakło też starych przebojów, jak np. "Crazy in love", "Baby boy", czy "Run the world", którym Beyonce wyraziła swoją solidarność z kobietami. Na zakończenie wspólnie zaśpiewali "Forever young", a Beyonce wykonała jeszcze "Perfect" Eda Sheerana - śpiewała je patrząc mężowi w oczy. Oboje stali wówczas na ruchomym fragmencie sceny, który kilkakrotnie podczas koncertu przesuwał się i unosił nad głowami fanów. Na telebimach wyświetlano też filmy, na których jawiła się amerykańska para muzyków, a tancerze pojawiali się na ich tle na wielopoziomowych platformach.To właśnie jedna z takich platform uległa awarii - na zakończenie koncertu Beyonce musiała ją opuścić dzięki pomocy technicznych, którzy sprowadzili wokalistkę dopiero po drabince.
Ceny biletów na koncert Beyonce i Jaya-Z zaczynały się od niespełna stu złotych do ponad pół tysiąca, zaś za te w strefie VIP trzeba było zapłacić ponad 3,5 tys. złotych. Choć bramy wejściowe były otwarte dla fanów od godziny 16:30, koncert zaczął się niespełna kwadrans po godz. 20 i trwał nieco ponad dwie godziny. Amerykańskie gwiazdy supportował DJ Eprom. Na koncercie bawili się m.in. Małgorzata Rozenek-Majdan, Marcin Gortat z Alicją Bachledą Curuś oraz Julia Wieniawa z Antkiem Królikowskim.
Przed koncertem wiele mówiło się o zachciankach artystów zza oceanu. Ponoć na liście życzeń Beyonce był czerwony papier toaletowy i nowe deski klozetowe.