Behemoth wraca do USA

Nie tak dawno zespół Behemoth zakończył pierwsze amerykańskie tournee u boku Deicide, a już za chwilę rusza za Ocean na kolejną część trasy. Tym razem twórcy "Zos Kia Cultus" zagrają w towarzystwie prawdziwych gigantów: Roba Halforda i takich grup, jak Testament czy Danzig. Behemot pojawi się na kilku objazdowych festiwalach, w największych klubach i halach Ameryki.

Nergal i Glenn Danzig
Nergal i Glenn Danzig 

"Wszystko dzieje się tak szybko. Szczerze mówiąc nie spodziewałem się takiego entuzjazmu. Dziś jestem pewien, że stworzyliśmy sobie solidny grunt pod dalsze działania w Ameryce i nasza nowa płyta nie przejdzie tam bez echa" - mówi Nergal, lider zespołu, nieco zaskoczony przyjęciem z jakim spotkał się Behemoth w USA.

"Mimo że jesteśmy w Stanach zaledwie debiutantem, dostajemy świetne propozycje koncertowe, Firma Century Media America inwestuje w zespół, a amerykańska publiczność... to jedna z lepszych, jakie kiedykolwiek mieliśmy!"

Najbliższe plany zespołu wyglądają imponująco. Choć Behemoth wybiera się tym razem za Ocean na zaledwie pięć koncertów, trzeba zauważyć, że kaliber tych imprez jest wyjątkowo duży.

"Po trzech festiwalach Metal Gods, polecimy do Kalifornii, gdzie spędzimy kilka dni w biurze Century Media, udzielając wywiadów. Następnie ruszymy do Arizony, na pierwszy z dwóch festiwali Blackest Of The Black, na których gramy w towarzystwie Danzig, Superjoint Ritual, Nile, Opeth i Lacuna Coil".

"Będą to zdecydowanie największe imprezy, na jakich w ogóle kiedykolwiek zagraliśmy i nie skłamię, jeśli powiem, że będziemy pierwszym polskim zespołem, którego działania koncertowe na amerykańskim kontynencie osiągną taki rozmach. To budujące i cholernie motywujące do jeszcze cięższej pracy. Pod koniec roku prawdopodobnie powrócimy do Stanów na kolejną, trzecią trasę" - mówi Nergal.

Oto daty najbliższej trasy Behemoth:

Po powrocie ze Stanów Zjednoczonych, Behemoth czeka kilka letnich festiwali, a we wrześniu Blitzkrieg Tour, czyli dwutygodniowa trasa po krajach byłego Związku Radzieckiego.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas