Rockman zaatakowany na scenie. Film!
Podczas koncertu w Mediolanie słynny gitarzysta Slash został zaatakowany przez rozentuzjazmowanego fana. Zarejestrowany przez osobę z publiczności incydent możecie zobaczyć poniżej.
Do zdarzenia doszło podczas zeszłotygodniowego występu byłego muzyka Guns N' Roses w północnych Włoszech. W trakcie odgrywania solówki w utworze "Sweet Child O' Mine", jeden z fanów artysty wdarł się na scenę i rzucił się na Slasha.
Rozentuzjazmowany mężczyzna, którym szybko zajęła się ochrona, o mało nie zrzucił muzyka ze sceny. Na szczęście Slashowi nic się nie stało.
Zniszczona została natomiast gitara artysty, która została zmieniona w trakcie koncertu.
Już po koncercie gitarzysta ze spokojem opowiadał o wydarzeniu:
"Publiczność była naprawdę nieposkromiona, ale to był niesamowity koncert. Koleś, który wbiegł na scenę, nie przewrócił mnie, ale rozwalił moją biedną gitarę. Cóż... Ten koncert mocno kopał w tyłek" - stwierdził uboższy o jeden egzemplarz Gibsona Les Paula artysta.
Zobacz atak na Slasha:
Przeczytaj również: