Reklama

Gilmour składa hołd Wrightowi

David Gilmour, głos i gitara Pink Floyd, jest wstrząśnięty wieścią o śmiercie swojego przyjaciela, Richarda Wrighta.

Wright przegrał walkę z rakiem i zmarł w poniedziałek, 15 września, w wieku 65 lat.

Zespół Pink Floyd, w którym Wright grał na instrumentach klawiszowych, rozpadł się w 1995 roku, jednak Gilmour i Wright ponownie zjednoczyli siły w 2006 roku przy nagrywaniu płyty "On An Island".

"Jest mi bardzo przykro z powodu tej przygnębiającej wieści. Nie wiem, co powiedzieć o kimś, kto był tak uroczy, uprzejmy i autentyczny. Będzie go okropnie brakował wszystkim, którzy go kochali. A to naprawdę dużo osób" - oświadczył David Gilmour.

Reklama

Zobacz ostatnie wspólne piosenki rozdzielonych przyjaciół.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: głos | Pink Floyd | Pink | David | wright | David Gilmour
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy