Doktor honoris causa na Rawa Blues Festival
Który muzyk może pochwalić się tytułem doktora honoris causa oraz otrzymaniem stypendium MacArthur Fellowship (tzw. grantu dla geniuszy) w wysokości pół miliona dolarów? Tylko Correy Harris.
Niezwykły bluesman po raz pierwszy przyjedzie do Polski i zagra na Rawie Blues w Katowicach. Dla wszystkich fanów bluesa koncert Correya Harrisa będzie niebywałym wydarzeniem. To muzyk przełamujący stereotyp postrzegania bluesa jako prostej muzyki.
Okazuje się, że spotkanie z Polską będzie całkowicie nowym doświadczeniem, nie tyle muzycznym, co bardziej kulturowo-historycznym. Na pytanie dotyczące naszego kraju Harris odpowiada jednym zdaniem: "Spodziewam się, że gdy przyjadę do was będzie całkiem zimno". Mimo to przyznaje, że nie może się doczekać zagrania przed polską publicznością. Równie dużym entuzjazmem wykazuje się w kwestii poznania historii naszego kraju.
Jak ważnym muzykiem jest Correy świadczą tytuł uzyskany w Bates College oraz prestiżowa nagroda MacArthur Fellowship, o której sam bluesman mówi, że bardzo pomogła mu w dotarciu ze swoimi talentami do szerszej publiczności.
"Stypendium pozwoliło mi przeznaczyć znacznie więcej czasu na zajęcie się muzyką. Również dzięki niemu poznałem wiele ważnych osób ze świata muzyki" - opowiada Harris.
Irek Dudek, dyrektor Rawa Blues Festival, na pytanie o Harrisa podkreśla przede wszystkim: "To wielkie wyróżnienie dla Rawy gościć tak uhonorowanego muzyka na scenie Spodka. On przełamuje stereotyp bluesa jako prostego gatunku muzyki granej przez niewykształconych muzyków. Współczesny blues już dawno taki nie jest".
Rawa Blues Festival to najstarszy festiwal bluesowy w Polsce, jeden z najbardziej uznanych w Europie i największy na świecie odbywający się "in-door" (pod dachem). Tegoroczna 31. edycja to jedyny oficjalny koncert w Europie z okazji jubileuszu 40-lecia legendarnej wytwórni Alligator Records.
Czytaj także: