Eurowizja 2019: Wpadki techniczne podczas półfinału. Artur Orzech: Nigdy tak jeszcze nie było
Dla wielu obserwatorów Eurowizji komentarze Artura Orzecha są nieodłącznym elementem konkursu. Tymczasem długimi chwilami jego relacje w TVP nie były słyszalne, a wówczas komentarz przejmował głos ze studia.
Przypomnijmy, że we wtorek (14 maja) odbył się pierwszy półfinał 64. Konkursu Piosenki Eurowizji.
W Tel Awiwie (Izrael) o miejsce w finale rywalizowała reprezentująca Polskę grupa Tulia z piosenką "Pali się (Fire of Love)".
Tulia Biczak, Joanna Sinkiewicz, Dominka Siepka i Patrycja Nowicka wystąpiły jako czwarte w kolejności. Polki zaprezentowały się na ruchomym podeście, ograniczając choreografię sceniczną do minimum.
Zobacz występ Tulii na Eurowizji:
Nie obyło się bez kłopotów technicznych podczas transmisji - znikał głos komentującego w TVP1 Artura Orzecha.
"Nie wiem, czy państwo mnie słyszycie. Jakoś tak się toczy. Mamy problemy techniczne. Nie wiem, czy już mnie państwo słyszą. Mam nadzieję, że tak. Tylko ta nadzieja mi pozostała. Nigdy tak jeszcze nie było" - mówił.
"Chwilami komentował Artur Orzech, do usłyszenia" - podsumował serię wpadek na koniec.
Tulia - półfinał Eurowizji 2019
Eurowizja 2019: Pierwszy półfinał
Wyniki głosowania
Według łączonych wyników głosowania do finału awansowały następujące kraje (kolejność przypadkowa): Grecja, Białoruś, Serbia, Cypr, Estonia, Czechy, Australia, Islandia, San Marino oraz Słowenia. Polska ponownie nie awansowała do finałowego koncertu.
Koncerty prowadzili modelka Bar Refa'eli i Erez Tal, a rozmowy w green roomie - Asi Azar i Lusi Ajjub.
Pierwszy półfinał gościnnie rozpoczęła Netta - pochodząca z Izraela laureatka Eurowizji 2018 z nową wersją swojej zwycięskiej piosenki "Toy" (sprawdź!). Poza konkursem wystąpili również Dana International (izraelska zwyciężczyni Eurowizji 1998, posłuchaj!) i producent Kutiman.
Ceremonia otwarcia Eurowizji. Kto przyszedł?
***Zobacz materiały o podobnej tematyce***