Reklama

Znów giną muzycy

Meksykański wokalista Jesus Rey David Alfaro został zamordowany w mieści Tijuana, w pobliżu granicy z USA.

Ciało Alfaro, zwanego The Little Rooster, znaleziono w połowie lutego. Oprócz niego zginęli także jego menedżer i asystent, a także trójka innych ludzi. Według policyjnych doniesień ofiary były przed śmiercią torturowane.

Kolejne morderstwa w Meksyku to zdaniem służb efekt narastającej walki gangów narkotykowych, które zabijają osoby ich zdaniem związane z konkurencją.

"Uważamy, że Alfaro miał powiązania z kartelem Arellano Felixa" - powiedział rzecznik stanowej policji.

Alfaro to kolejny znany muzyk zamordowany w ostatnim czasie w meksykańskich porachunkach gangów. Wcześniej zginęli m.in. trębacz Jose Luis Aquino, nominowany do nagrody Grammy Sergio Gomez, wokalistka Zayda Pena i członkowie grupy Banda Fugaz.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: David | rey | USA | muzycy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy