Wyboista droga 17-latki
Na stronach INTERIA.PL możecie zobaczyć teledysk do piosenki "Here We Go Again" 17-letniej amerykańskiej wokalistki Demi Lovato.
Utwór promuje album pod tym samym tytułem, który ukazał się w Polsce 19 października. Jest to druga płyta w dorobku Lovato. Wydawnictwo dotarło na samym szczyt amerykańskiej listy bestsellerów muzycznych. Jednak jeszcze kilka lat temu Demi była jedynie szkolną outsiderką.
Lovato wyznała niedawno w programie Ellen Degeneres, że koleżanki znęcały się nad nią, dochodziło nawet przemocy.
W szkolnej toalecie przez wiele miesięcy widniał napis "Nienawidzimy Demi Lovato", pod którym podpisywali się "życzliwi" uczniowie. Przyszła gwiazda błagała mamę, by pozwoliła jej rzucić szkołę i uczyć się w domu. W tym samym czasie Demi próbowała zostać aktorką, ale dostawała jedynie małe rólki (najczęściej jednak słyszała po prostu "nie"), co dodatkowo wpędzało ją w podłe samopoczucie.
Dlaczego znęcano się akurat nad Demi? Zupełnie nie pasowała do koleżanek. Ubierała się na czarno, słuchała ciężkiej muzyki, nie chodziła na imprezy. Do tego marzyła o karierze aktorki, co wywoływało tylko kpiące uśmieszki.
Przełomem był musical "Camp Rock" z 2008 roku, w którym zagrała główną rolę obok braci Jonas. Wtedy przyszła popularność, na fali której wydała dwa albumy: "Don't Forget" i "Here We Go Again". Wciąż jednak dawały o sobie znać dawne czasy - Demi przyznaje, że nadal nie potrafi się całkowicie wyluzować i że na początku bardzo źle wypadała w wywiadach.
Młoda wokalistka powoli uczy cieszyć się życiem, ale pewnie zdaje sobie sprawę, że z disneyowskich gwiazdek jest potencjalnie pierwsza "do odstrzału". Zarówno Miley Cyrus jak i Jonas Brothers są znacznie bardziej od niej popularni, sprzedają też więcej płyt.
Wydaje się jednak, że zaprawionej w bojach Lovato ostatnie czego braknie, to charakteru.
Zobacz teledyski Demi Lovato na stronach INTERIA.PL.
Czytaj także:
