Urszula Dudziak: To jest skandal!
W zielonogórskiej palmiarni odbył się ostatni casting do programu "Bitwa na głosy". Swój 16-osobowy zespół wybrała najbardziej doświadczona gwiazda tego show - Urszula Dudziak, która w rozmowie z INTERIA.PL pomstowała na edukację muzyczną w Polsce.
- U nas, w Polsce - taka jest prawda - rośnie pokolenie głuchych. Muzyka jest traktowana w szkołach po macoszemu. W ogóle to jest skandal, żeby tak zaniedbywać młodzież. Ten program ma więc walor edukacyjny - tłumaczyła nam Urszula Dudziak.
Piosenkarkę zagadnęliśmy w przerwie między przesłuchiwaniem kolejnych uczestników. Na miejscu - ze względu na egzotyczną roślinność - było wilgotno i gorąco. Ekipa programu paradowała więc w krótkich rękawkach, co przy widocznym śniegu za szybą zakrawało na surrealizm. W palmiarni można było podziwiać nie tylko drzewa, ale także żółwie i ryby. No i młodych, utalentowanych wokalistów.
- Misją i esencją tego programu jest promowanie śpiewania razem. Jak usłyszałam propozycję wystąpienia w tym programie, to uznałam, że jest to coś, co mi leży - przekonywała nas Dudziak.
Czego wymagała od kandydatów do swojego zespołu wokalnego?
- Muszą mieć talent, głos, charyzmę i muszą umieć znaleźć się w drużynie - wylicza artystka.
- To śpiewanie powinno w naturalny sposób docierać do wszystkich. Żeby to nie było kwadratowe, żeby nie było zahamowane, zestresowane, z kompleksami. To powinno być otwarte i piękne - opowiada Urszula Dudziak.
Casting w Zielonej Górze - w odróżnieniu od dwóch poprzednich - stał na bardzo wysokim poziomie. Jednej uczestniczce udało się nawet wzruszyć gwiazdę do łez. Inne z kolei, gdy dowiedziały się o awansie, wpadły w taki szał radości, że... zaczęły się tarzać po ziemi. Obok radośnie podskakiwała 67-letnia Dudziak.
"Bitwa na głosy", czyli pojedynek ośmiu miast dowodzonych przez osiem gwiazd, rusza w sobotę, 5 marca, na antenie telewizyjnej Dwójki.
Późnym wieczorem będziecie mogli zobaczyć naszą relację wideo z castingu w Zielonej Górze. Zapraszamy!