Reklama

Tom Jones nie zaśpiewa z Kylie Minogue

Wydawało się, że Tom Jones, słynny walijski wokalista, szykuje już kolejny przebój na miarę piosenki "Sexbomb", tym razem w duecie z Kylie Minogue. Tymczasem w ostatniej chwili okazało się, że do wspólnego nagrania nie dojdzie.

Wydawało się, że Tom Jones, słynny walijski wokalista, szykuje już kolejny przebój na miarę piosenki "Sexbomb", tym razem w duecie z Kylie Minogue. Tymczasem w ostatniej chwili okazało się, że do wspólnego nagrania nie dojdzie.

Propozycji do nagrania duetów Tom Jones otrzymuje ogromną ilość. Kylie Minogue jednak od wielu miesięcy znajdowała się na szczycie listy ewentualnych współpracowników legendarnego Walijczyka.

W zeszłym tygodniu Jones zdecydował, że nie ma zamiaru w najbliższym czasie nagrywać jakichkolwiek duetów, ponieważ chce się skupić na pracach nad swym kolejnym albumem. Dopiero jeśli uzna, że wspólne nagranie z jakąś wokalistką mogłoby trafić na płytę, wyśle odpowiednie zaproszenie.

Dla Kylie była to ogromna szansa nagrania kolejnego udanego duetu. Poprzednie, m.in. z Nickiem Cavem i Robbie Williamsem, odniosły spory sukces.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: nagrania | Kylie Minogue | Tom Jones | jones | Thomas John Woodward | Tom
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy