Tak spędził swoje ostatnie dni przed wypadkiem. "Cudowny dzień w Argentynie"

Liam Payne zmarł w tragicznym wypadku. Były członek One Direction miał zaledwie 31 lat. Jak podają media, piosenkarz wypadł z balkonu na trzecim piętrze hotelu. Do sieci trafiły filmiki, w których artysta dzielił się z obserwującymi, jak spędza czas w Argentynie. To ostatnie nagrania wokalisty.

Ostatnie nagranie Liama Payne'a
Ostatnie nagranie Liama Payne'aMike Marsland/WireImageGetty Images

Liam Payne, zasłynął jako jeden z członków brytyjskiego boysbandu One Direction. Ostatnie dni muzyk spędził w Argentynie, gdzie dzielił się z fanami nagraniami. W jednym ze swoich ostatnich postów pokazał, jak je śniadanie wraz ze swoją partnerką, Kate Cassidy. Payne wrzucił nagranie z dopiskiem "Cudowny dzień w Argentynie".

Ostatnie nagranie Liama Payne'a przed śmiercią.

Jak możemy wywnioskować z filmiku wybranki Liama, który opublikowała na TikToku, wróciła ona do Stanów Zjednoczonych dwa dni przed tragicznym wypadkiem piosenkarza: "Mieliśmy tam spędzić jakieś pięć dni, a zrobiło się dwa tygodnie. Zdałam sobie sprawę, że muszę wracać do domu".

W mediach pojawia się coraz więcej informacji na temat tego tragicznego zdarzenia (sprawdź TUTAJ).

"One Direction: This Is Us" (2)INTERIA.PL
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas