Słynny projektant wykorzystał śmierć gwiazdy?
Ojciec zmarłej w zeszłym roku piosenkarki Amy Winehouse jest wściekły na słynnego projektanta mody Jeana Paula Gaultiera.
Amy Winehouse (1983 - 2011)
Brytyjska wokalistka została znaleziona martwa w swoim mieszkaniu w Londynie. Miała 27 lat. Po rewelacyjnym albumie "Back To Black" z 2006 roku sympatycy wielkiego talentu piosenkarki z niecierpliwością czekali na jej kolejne wydawnictwo. Wielokrotnie ogłaszano, że Amy zabierze się za nowy album "lada moment". Niestety, śmierć artystki sprawiła, że jej dyskografia zamknie się na dwóch płytach: "Frank" i "Back To Black".
Podczas ParyskiegoTygodnia Mody słynny francuski projektant zaprezentował kolekcję ubrań inspirowanych stylem tragicznie zmarłej wokalistki Amy Winehouse.
Modelki prezentowały się na wybiegu w charakterystycznej dla gwiazdy fryzurze i mocnym makijażu, który również kojarzony był z Amy Winehouse.
Dodatkowo, niektóre z dziewczyn paliły papierosy, z którymi piosenkarka się nie rozstawała.
Choć Jean Paul Gaultier zarzekał się, że był to swoisty hołd dla zmarłej artystki, to jej ojciec Mitch Winehouse był zniesmaczony kontrowersyjnym pokazem.
"Rodzina Amy Winehouse nie popiera kolekcji Jeana Paula Gaultiera. Jest w złym guście" - napisał ojciec gwiazdy na Twitterze.
Amy Winehouse zmarła 23 lipca 2011 roku w wyniku wstrząsu wywołanego intensywnym przyjmowaniem alkoholu po okresie abstynencji.