Reklama

Justin Timberlake w Gdańsku: Czego zażądał wokalista?

19 sierpnia gwiazdor popu Justin Timberlake po raz pierwszy wystąpi w Polsce - na gdańskiej PGE Arenie. Do mediów trafiły co ciekawsze fragmenty długiej listy żądań artysty.

12 samochodów muszą przygotować organizatorzy koncertu dla amerykańskiego wokalisty. Justin Timberlake, członkowie jego zespołu oraz menedżment podróżować będą między innymi mercedesami klasy E i S.

Ponadto Timberlake zażyczył sobie dwa 50-osobowe autokary, którymi będą przemieszczać się jego najbliżsi współpracownicy. W skład floty będzie także wchodzić jeden mercedes vito, dwa volkswageny caravelle oraz pięć busów - dwa 20-osobowe i trzy 9-osobowe.

"Organizowaliśmy wiele koncertów, ale wymagania Justina Timberlake'a są rekordowe. W przypadku występów Jennifer Lopez czy zespołu Bon Jovi tych samochodów było przynajmniej o połowę mniej" - wyjaśnił Marek Kurzawa z agencji Prestige MJM, która wspólnie z Areną Gdańsk Operator jest organizatorem koncertu Justina Timberlake'a.

Reklama

Wszystkie samochody muszą być do dyspozycji artysty od momentu, kiedy on i jego współpracownicy wylądują w Polsce. Każdy z kierowców musi mieć natomiast odpowiednie doświadczenie i mówić perfekcyjnie w języku angielskim.

Artysta zdradził już także, że w Polsce spędzi więcej niż jedną noc.

"Znamy już dokładnie plan pobytu Justina Timberlake'a. Wszystko zostało zaplanowane z dużą starannością. O szczegółach mówić nie możemy, ale na pewno piosenkarz spędzi w Gdańsku więcej niż kilka godzin" - powiedział Janusz Stefański z Prestige MJM.

Przy okazji koncertu na stadionie PGE ARENA w Gdańsku oprócz własnej garderoby artysta zażyczył sobie także dwóch dodatkowych pomieszczeń. Jedno z nich będzie przeznaczone dla osobistych krawcowych piosenkarza. Muszą się w nim znaleźć maszyny do szycia, żelazka parowe, pralka i suszarka.

W garderobie artysty musi cały czas panować określona temperatura - 22 stopnie Celsjusza. Poza tym, konieczny jest w niej nawilżacz powietrza, draperie na ścianie, profesjonalne lustro do makijażu, blender, mikrofalówka, lodówka, lokalne gazety i magazyny rozrywkowe, czarne ręczniki kąpielowe, a także ekspres do kawy i herbaty. Co ciekawe, piosenkarz chce mieć także telewizor z podglądem na scenę.

Gwiazdorskie czy rozsądne? Jak oceniacie wymagania Justina Timberlake'a?

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Justin Timberlake
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama