Reklama

Joe Jackson miał wylew

Ojciec Michaela Jacksona trafił do szpitala w Las Vegas w wyniku udaru mózgu.

Do zdarzenia doszło w czwartek (29 listopada) rano. Pierwsze doniesienia mediów mówiły o "poważnym stanie" głowy klanu Jacksonów. Później jednak zaczęły docierać kolejne, bardziej optymistyczne dla rodziny informacje.

Wylew nie był rozległy, a 84-letni Joe Jackson "jest w dobrym nastroju" i już w piątek może wyjść ze szpitala.

Ojciec zmarłego Króla Popu od kilku lat żyje w separacji z Katherine Jackson, jednak para nie zdecydowała się na zakończenie 62-letniego małżeństwa.

Joe Jackson, założyciel i menedżer grupy Jackson 5, w której pierwsze kroki stawiał młody Michael, często obwiniany jest o bicie swoich dzieci w przeszłości oraz o psychiczne ich nękanie.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: L.A.S. | Joe Jackson | wylew | szpital | Michael Jackson | ojciec
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy