Głodowa emerytura muzyka Ich Troje
Michał Wiśniewski, wokalista Ich Troje, opowiada o piśmie z ZUS-u, które wprawiło go w zdumienie. Chodzi o emeryturę jego przyjaciela z zespołu, Jacka Łągwy (kompozytor największych hitów Ich Troje).

Łągwa pokazał Wiśniewskiemu list od łódzkiego ZUS-u (czerwonowłosy wokalista rozwija ten skrót jako "Zakład Utylizacji Szmalu") z prognozą emerytury.
"Z dotychczas zebranych składek należy mu się emerytura w wysokości: 86 złociszy, ale jeśli dotrwa do 65. roku prognoza dla niego z pierwszego filaru jest o wiele ciekawsza: 364 złote!" - pisze rozbawiony całą sytuacją Wiśniewski na swoim facebookowym profilu.
"Osz QWA Jacek, biorąc pod uwagę, że to w 2034 przejdziesz na emkę, inflacja i reformy nas nie załatwią, to chociaż na jednego Chopina i dwie oranżady liczę na Twojej bibie" - komentuje wokalista (pisownia oryginalna).
"Strach pomyśleć co ze mną" - żartuje "Wiśnia".
Frontman Ich Troje na swoim Facebooku dzieli się też wrażeniami ze spotkania z Piotrem Rubikiem i jego żoną.
"Niesamowicie otwarty człowiek mający o swojego boku niezwykle kochającą kobietę. Zajebisty kompozytor, który swoją najnowszą płytą podbije serca wielu Polaków. Miałem tę przyjemność posłuchać kilku utworów i śmiem twierdzić, że Rubik będzie rządził... co najmniej do kiedy nie wejdzie Nowe Ich Troje".