Finalista "Szansy na sukces" nie żyje
W wieku 33 lat zmarł wokalista Jerzy Pawluk, finalista "Szansy na sukces".
Przyczyną śmierci młodego wokalisty z Wałcza był zawał serca wywołany chorobą alkoholową.
Jerzy Pawluk miał wystąpić jako finalista "Fabryki Gwiazd" w 2008 roku, jednak tuż przed rozpoczęciem programu został z niego usunięty. Powodem był ciążący na nim wyrok więzienia w zawieszeniu. Sam Pawluk tłumaczył, że to efekt "nieporozumień z byłą żoną".
W "Szansie na sukces" zwyciężył w odcinku z udziałem Stachursky'ego.
"Jurek Pawluk był bez wątpienia barwną postacią. Muzyk, aranżer, wokalista, konferansjer, kompozytor, jednym słowem: artysta" - mówi jego przyjaciel Krzysztof Marszewski w serwisie "Pojezierze".
"I jak prawdziwy artysta wzbudzał kontrowersje. Jednak obok niego i jego dokonań nie dało się przejść obojętnie. Jurek był niewątpliwie człowiekiem nie tylko utalentowanym, ale i o dobrym sercu" - dodaje.
Wokalista współpracował z m.in. Blue Cafe, Stachurskim, Norbim, Sławkiem Uniatowskim i K.A.S.Ą.
W hołdzie Jerzemu Pawlukowi: