Reklama

Cher przechodzi na emeryturę

Cher, popularna amerykańska wokalistka, doszła do wniosku, że nadszedł czas przejść już na muzyczną emeryturę. Piosenkarka skończy 20 maja 56 lat i twierdzi, że jest już zmęczona karierą. Zanim jednak pożegna się ze sceną to najpierw wyruszy w swoją ostatnią trasę koncertową.

Tournee rozpocznie się 14 lipca w Toronto i swoim zasięgiem obejmie teren całych Stanów Zjednoczonych i Kanady. Na koncertach Cher będzie promować swój ostatni album "Living Proof", ale oczywiście nie zabraknie jej największych przebojów z całego okresu kariery. Część dochodu z występów zostanie przeznaczona na specjalny fundusz pomocy dzieciom cierpiącym na rzadkie choroby.

Decyzja o przejściu na emeryturę nie przyszła Cher łatwo, ale jak sama mówi, czuje już, że nie ma 20 lat i nie ma zamiaru sama siebie pod tym względem oszukiwać.

Reklama

"Droga jest trudna, ale dzięki fanom warta wysiłku. Kiedy miałam 40 lat wydawało mi się, że starzenie się mnie nie dotyczy. Wyglądałam świetnie i bardzo dobrze się czułam. Z czasem jednak zaczęły się pojawiać bóle kręgosłupa i szyi. Muszę coraz więcej nad sobą pracować, a coraz mniej z tego mam. Kiedy teraz patrzę na swoją muzykę widzę, że coraz mniej ludzi jej słucha. Trzeba w końcu powiedzieć sobie szczerze - jestem stara" - powiedziała Cher.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: emerytura | Cher | Cherilyn Sarkisian
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy