Reklama

Brytyjska gwiazda w Warszawie pokazała za dużo?

O czwartkowym (6 lutego) koncercie brytyjskiej piosenkarki Ellie Goulding w Warszawie rozpisują się brytyjskie brukowce. Powód?

Przypomnijmy, że Ellie Goulding zaśpiewała w czwartek na warszawskim Torwarze. 27-letnia artystka została znakomicie przyjęta przez polską publiczność, o czym nie omieszkała poinformować na Twitterze.

"Warszawa była niesamowita. W życiu nie widziałam czegoś takiego. Kto to zaplanował? Fantastyczne!" - napisała, odnosząc się do akcji polskich fanów, którzy podczas utworu "You My Everything" zaprezentowali kartki z tytułową frazą ("Jesteś dla mnie wszystkim").

Piosenkarka opublikowała zdjęcie warszawskiej publiczności i napisała: "To oczywiście nie oddaje jak epicki był dzisiejszy wieczór. Uwielbiam was".

Internetowy serwis brytyjskiego tabloidu "Daily Mail" opisał czwartkowy koncert Ellie Goulding, nadmieniając o polskiej publiczności, ale też o... ubiorze piosenkarki.

Reklama

"Uważaj Ellie! Panna Goulding zaryzykowała pokazaniem zbyt wiele, występując w Polsce w niebezpiecznie wąskich szortach" - taki tytuł nosi relacja z koncertu.

"Daily Mail" informuje, że Ellie Goulding regularnie ćwiczy, dlatego nie ma problem z występami w obcisłych i kusych strojach.

"W ten sposób prezentuje ciało, nad którym tak ciężko pracuje" - czytamy.

"Tym razem jednak Ellie Goulding posunęła się za daleko, prezentując się w czwartek w Warszawie w bardzo wąskich szortach. (...) Pokazując, jak bardzo giętkie jest jej ciało, w pewnym momencie niebezpiecznie zbliżyła się do pozycji, w której mogła pokazać zbyt wiele" - czytamy.

Tekst został oczywiście opatrzony fotografią akrobatycznie wygiętej Ellie Goulding, która rzekomo miała "pokazać zbyt wiele".

Plan daleki - przeczytaj naszą relację z koncertu Ellie Goulding w Warszawie!

Zobacz teledyski Ellie Goulding na stronach INTERIA.PL!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: brukowce | Ellie Goulding
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy