"Czarna lista" już działa?

Dowodzony przez Ryszarda Nowaka Komitet Obrony przed Sektami chce, by władze Szczytna zakazały występu na Hunter Fest (7-8 lipca) zespołów Behemoth i Kat. Jego zdaniem muzycy tych metalowych kapel szerzą kult szatana i nienawiść do chrześcijaństwa - pisze "Gazeta Olsztyńska".

Behemoth
BehemothKrzysztof Sado Sadowski

"Satanistyczne zespoły Behemoth i Kat & Roman Kostrzewski od wielu lat propaguje w swojej twórczości satanizm, akty nietolerancji i nienawiści do chrześcijaństwa" - pisze Ryszard Nowak, przewodniczący Komitetu Obrony przed Sektami w liście do burmistrza Szczytna. W piśmie tym żąda od władz miasta zablokowania Hunter Fest i odwołania występów tych dwóch zespołów.

Danuta Górska, burmistrz Szczytna, odpowiada, że impreza odbędzie się zgodnie z planem.

"Na takie decyzje jest już za późno. Komitet powinien reagować wcześniej" - mówi burmistrz miasta, dodając, że otrzymała od organizatorów zapewnienia, że nie dojdzie do obrażania uczuć religijnych podczas imprezy.

Całą sprawę skomentował również Paweł Grzegorczyk, frontmen zespołu Hunter i współorganizator imprezy.

"To paranoja. Od początku Hunter Fest jest manifestem muzyków przeciwko przemocy i nietolerancji. Nie ma mowy o urażaniu uczuć religijnych" - przekonuje lider Hunter Fest.

Ryszard Nowak jednak zapowiada, że jeśli podczas festiwalu zagrają Behemoth i Kat & Roman Kostrzewski to skieruje sprawę do prokuratury.

Przypomnijmy, że wcześniej Nowak wsławił się odwołaniem Black Metal Festival w Warszawie. Protestował również przed koncertami m.in. Marilyn Mansona i Moonspell. Jego komitet przygotował słynną "czarną listę" zespołów, które mają propagować satanizm. Indeks ma trafić do urzędów w całym kraju.

Zobacz raport specjalny o Hunter Fest 2007.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas