Reklama

Wyznaczono cenę za głowę rapera

Irański hiphopowiec Shahin Najafi musi się ukrywać po tym, jak wyznaczono nagrodę za jego głowę.

Jak donosi gazeta "The Independent", islamscy ekstremiści są skłonni zapłacić 100 tysięcy dolarów za zabicie Shahina Najafiego. Raper miał wywołać gniew religijnych radykałów z Iranu utworem "Naqi", w którym ponoć kpi z teherańskiego reżimu i wiary.

Tytuł kompozycji pochodzi od Aliego an-Naqi, jednego z 12 szyickich imamów. Raper wzywa zmarłego w 868 roku imama, by uratował Iran przed reżimem i łamaniem praw człowieka.

Religijni ekstremiści uznali, że wykorzystanie imienia imama jest bluźnierstwem i zażądali egzekucji rapera. Zabójca Shahina Najafiego ma otrzymać nagrodę pieniężną w wysokości 100 tysięcy dolarów.

Reklama

Raper mieszka obecnie w Niemczech po tym, jak w 2005 roku musiał opuścić Iran z powodu prześladowania przez tamtejsze służby bezpieczeństwa. Shahin Najafi jest zaskoczony reakcją na jego utwór, ale nie zamierza przepraszać religijnych ekstremistów.

"Nie mogę uwierzyć w to, co się stało. Mam dopiero 31 lat i przede mną całe życie. Nigdy nie przeproszę za moją sztukę, a zwłaszcza za mówienie prawdy o irańskim rządzie" - skomentował raper.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: hip hop | raper | Iran | Islam
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama