Reklama

Sisqo chce zagrać w filmie

Sisqo, jeden z najbardziej popularnych w ostatnim czasie amerykańskich artystów z kręgu muzyki hip hop, dotychczas rywalizował ze swym kolegom Usherem jedynie o lepsze miejsca na listach przebojów. Teraz jednak konkurencja między nimi nabierze nowego wymiaru. Obaj bowiem starają się o tę samą rolę w filmie.

Rola w obrazie "Just Say No" bardzo przypadła im do gustu, ponieważ ten, który ją otrzyma, zagra młodego chłopaka zamieniającego się z nieśmiałego lalusia w wielką gwiazdę muzyki. Główny bohater wyprowadza się z Charlotte i przybiera pseudonim "Loverboy".

Film ma być oparty na motywach powieści Omara Tyree, znanego także z książki "Flyy Girls". Jest on obecnie najpopularniejszym czarnym pisarzem w Stanach Zjednoczonych. Jak na razie nie wiadomo, w jaki sposób obaj wokaliści mają zamiar udowodnić producentom filmu, że to właśnie im należy się rola.

Reklama

W książce ważną postacią jest także przyjaciel głównego bohatera. Być może okaże się więc, że w filmie zagrają i Sisqo, i Usher.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: hip hop | Sisqo | Usher Raymond IV
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy