Reklama

Rockman znów aresztowany!

Znany rockowy skandalista, Peter Doherty, po raz kolejny został aresztowany - tym razem za wybicie szyby.

Niesforny muzyk właśnie kończył trasę koncertową w Niemczech, kiedy został zatrzymany przez tamtejszą policję po tym, jak miał rzucić szklanką w zaparkowany przed berlińskim barem Trinkteufel samochód. Do zdarzenia doszło w sobotę (5 grudnia).

Brytyjski "Daily Mail" donosi, że znany z The Libertines i Babyshambles wokalista wcześniej został wyrzucony z innego baru. Z kolei barman z Trintkteufel powiedział niemieckiej gazecie "Bild": "Pił shoty i ciągle pytał, gdzie można dostać kokainę".

Rockman został zatrzymany i na trzy godziny trafił do aresztu. Doherty musiał także pokryć wyrządzone szkody.

Reklama

To nie pierwsze kłopoty Doherty'ego z prawem. W lipcu tego roku w Anglii muzyk został zatrzymany za jazdę po pijanemu i posiadanie narkotyków. Zaledwie miesiąc wcześniej służby British Airways podczas lotu z Londynu do Szwajcarii odnalazły zemdlonego Doherty'ego w samolotowej łazience, a zaraz potem strzykawkę, którą najprawdopodobniej zaaplikował sobie heroinę. Na lotnisku w Szwajcarii rockmana zatrzymano.

Czytaj także:

Bo był zbyt pijany

Sąd wyrozumiały dla skandalisty

Prowadził pijany i miał narkotyki

Zobacz teledysk Pete'a Doherty'ego na stronach INTERIA.PL.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: skandalista | areszt | pijany | muzyka | rockman | aresztowany | Pete Doherty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy