Reklama

Przystanek nie tylko dla muzyki

W niedzielę (5 sierpnia) tuż przed piątą rano zakończył się 13. Przystanek Woodstock.

Festiwal po raz czwarty odbył się w Kostrzynie nad Odrą (Lubuskie). Policja szacuje liczbę jego uczestników na ok. 85 tys., organizatorzy twierdzili, że grubo ponad 100 tys.

Na zakończenie festiwalu Jerzy Owsiak podziękował jego uczestnikom i wszystkim zaangażowanym w organizację. Prosił wszystkich o bezpieczny powrót do domów.

Ostatnim zespołem, który zaprezentował się na scenie był Indios Bravos. Swoje umiejętności zdobyte na przystanku zaprezentowali woodstockowicze. Najpierw bębniarze, potem był śpiew i gitary, a na finał ponad 100 osobowy chór odśpiewał "Tolerancję" Stanisława Soyki.

Reklama

Drugiego dnia festiwalu na dużej scenie zagrało 13 zespołów; w piątek na liście było 16. kapel. Obok krajowych goście z USA, Rosji, Jamajki i Niemiec. Przez dwa dni koncerty odbywały się również na scenie folkowej.

Większość z woodstockowiczów podkreślała, że przyjeżdża dla panującej tu atmosfery, spotkań znajomych i nowych ludzi. Dla wielu muzyka nie jest głównym motywem.

Zdaniem lubuskiej policji festiwal minął spokojnie. Odnotowano kilkadziesiąt kradzieży, nie było jednak tragicznych zdarzeń i poważnej przestępczości. Jak przekazała rzeczniczka lubuskiej policji Agata Sałatka, teraz cała uwaga policji będzie skupiona na powrotach uczestników imprezy.

Służby medyczne Przystanku interweniowały ok. 1,5 tys. razy. Kilka osób trafiło do szpitala, głównie ze złamaniami. Pozostałe przypadki to zwichnięcia, drobne urazy jak stłuczenia czy otarcia. W sobotę było także sporo poparzeń od słońca.

Wielu młodych ludzi odwiedziło namioty Akademii Sztuk Przepięknych na 13. Przystanku - miejsca spotkań uczestników festiwalu z ciekawymi ludźmi, warsztatów muzycznych i plastycznych oraz wielu innych niekonwencjonalnych przedsięwzięć. ASP kierowana przez Zbigniewa Hołdysa pierwszy raz otworzyła swoje podwoje przed rokiem.

Wśród zaproszonych do ASP gości, nazywanych w niej profesorami znaleźli się m.in. Anna Dymna, dziennikarze - Tomaszowie Lis i Sekielski. Nowością na Woodstocku była również inicjatywa pn. "Dialog trzech kultur". Był to cykl spotkań z hierarchami trzech religii. Młodzi ludzie mieli okazję porozmawiać z przywódca islamskim, naczelnym rabinem Polski i metropolitą lubelskim.

Przed rozpoczęciem tegorocznego festiwalu szef WOŚP mówił, że być może 13. Przystanek Woodstock będzie ostatnim w tej formie, wspominał o planach zmiany miejsca i skali imprezy, która miałby go zastąpić.

Jako powody podawał duże problemy formalne związane z organizacją tej imprezy, np. - w tym roku - kłopoty z zabezpieczeniem medycznym za sprawą dramatycznej sytuacji szpitala w Kostrzynie; wymieniał także ogromne koszty jakie trzeba na ten cel zgromadzić. Na festiwalu nie podał jednak co konkretnie zamierza.

Zobacz raport specjalny Przystanek Woodstock 2007!

Byłe(a)ś na Przystanku Woodstock? Podziel się z nami swoimi wspomnieniami z Festiwalu!

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: festiwal | woodstock | przystanek | Przystanek Woodstock
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy