Reklama

Po odwyku znów ćpa

Pete Doherty to najwyraźniej przypadek nieuleczalny. Brytyjski artysta po kolejnym już pobycie w klinice odwykowej wrócił do heroiny.

Wyspiarki tabloid "The Sun" ujawnił na internetowej stronie zarejestrowany telefonem komórkowym film, na którym lider Babyshambles wstrzykuje sobie narkotyk.

Nagrania został zrobione po powrocie Doherty'ego do Wielkiej Brytanii z Monachium, gdzie Babyshambles wystąpili 1 listopada na gali MTV EMA.

Nagrania wywołały burzę na Wyspach zwłaszcza, że abstynencja miała być jednym z warunków dla których Doherty wciąż przebywa na wolności. Zespół i wytwórnia postanowili wydać specjalne oświadczenie:

"Pete Doherty chciałby przeprosić lekarzy, fanów i wszystkich, którzy mu dobrze życzą w jego walce z heroinowym nałogiem" - czytamy.

Reklama

"Pozytywnie przebyty odwyk był dla niego powodem do dumy. Także jego najbliższe otoczenie było przekonane, że jest bliski zwycięstwa w walce z narkotykami. Jednak Pete popadł ponownie w nałóg i zamierza ponownie podjąć leczenie w klinice".

"Pete ma świadomość, że zawiódł nie tylko siebie, ale także tych, którzy mu zaufali i którzy go wspierali. Jest pełen wyrzutów, a całą sytuację określa jako głupią, głupią akcję, po której czuje wstyd".

Dodajmy, że "The Sun", który ujawnił nagrania, apeluje o aresztowanie Doherty'ego.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: the sun | nagrania | Babyshambles
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy