Kosmiczna wersja "Space Oddity" wróciła na Youtube

Najpopularniejszy cover "Space Oddity" Davida Bowiego w wykonaniu astronauty Chrisa Hadfielda wrócił do internetu. Zainteresowane strony dogadały się w sprawie warunków publikacji utworu.

Fragment kosmicznej wersji "Space Oddity"
Fragment kosmicznej wersji "Space Oddity" 

W 2013 roku Chris Hadfield, przebywający w przestrzeni kosmicznej, stwierdził, że chciałby upamiętnić jeden z ważniejszych utworów rockowych w historii, czyli "Space Oddity" Davida Bowiego. Z tej okazji nagrał on własną wersję przeboju, a do coveru stworzono kosmiczny teledysk.

Klip zdobył 23 miliony wyświetleń i stał się jednym z popularniejszych virali w internecie. Wraz z popularnością pojawiły się jednak kłopoty prawne. Utworowi wygasła odpowiednia licencja, a wydawcy artysty nie wiedzieli, w jaki sposób ją przedłużyć.

Cały problem z przedłużeniem licencji związany był z trudnością w ustaleniu, która agencja kosmiczna jest właścicielem nagrania (stacja zbudowana została przez 15 krajów) oraz czyja jurysdykcja obowiązywała w trakcie trwania utworu. Na czas negocjacji klip zniknął z Youtube i nie pomogło nawet wstawiennictwo Davida Bowiego, który uznał wersję Hadfielda za najbardziej wzruszające wykonanie jego utworu.

Ostatecznie jednak stronom udało się dogadać, dzięki czemu "Space Oddity" w wersji kanadyjskiego astronauty wróciło na Youtube przynajmniej na dwa lata.

Zobacz "Space Oddity" w wykonaniu Chrisa Hadfielda:

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas