Reklama

Depeche Mode: Stan łaski

Fani brytyjskiej formacji Depeche Mode niecierpliwe odliczają dni do momentu premiery jej najnowszego albumu "Exciter", który w Polsce ukaże się 14 maja. Członkowie zespołu wciąż powtarzają, że nagrywanie płyty było dla nich niesamowitym przeżyciem, a Dave'owi Gahanowi pozwoliła ona na nowo odnaleźć się jako wokaliście.

Fani brytyjskiej formacji Depeche Mode niecierpliwe odliczają dni do momentu premiery jej najnowszego albumu "Exciter", który w Polsce ukaże się 14 maja. Członkowie zespołu wciąż powtarzają, że nagrywanie płyty było dla nich niesamowitym przeżyciem, a Dave'owi Gahanowi pozwoliła ona na nowo odnaleźć się jako wokaliście.

"Niekoniecznie inspiruję się tym, co mówią słowa piosenki, a raczej poddaję się emocjom, które są w samej muzyce, w melodii. Przestałem dociekać, o czym mówi tekst i jak go zinterpretować. Przestałem za wszelką cenę starać się wyrazić to, co napisał Martin. Poddaję się nastrojowi muzyki i śpiewam. Dzięki temu jestem bardziej naturalny. Utwory 'When Body Speaks' i 'Goodnight Love' są tego najlepszym przykładem" - stwierdził Dave Gahan w wywiadzie dla magazynu "Tylko Rock".

Członkowie Depeche Mode uważają, że album "Exciter" jest dla nich nowym początkiem i nagrywanie go było bardzo ważnym wydarzeniem w ich życiu.

Reklama

"Podczas tej sesji rozwinęło się we mnie coś innego. Chodzi mi o stan umysłu. Wyciszenie, uspokojenie. Stan łaski, jakiego nigdy wcześniej nie znalazłem, skupienie się na chwili. Przeżywanie każdego momentu tak intensywne, że umożliwiało danie z siebie tego, co rzeczywiście najlepsze..." - dodał wokalista Depeche Mode.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Depeche Mode
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama