Reklama

Bono wybacza zabójcy Lennona

Świat muzyczny podzielił się w swych ocenach na temat wtorkowej decyzji nowojorskiego sądu, który nie przychylił się do prośby Marka Davida Chapmana, zabójcy Johna Lennona, o warunkowe zwolnienie z więzienia. Za mordercą, któremu odmówiono przedterminowego zwolnienia z więzienia Attica, gdzie odsiaduje dożywotni wyrok, wstawił się m.in. Bono, wokalista irlandzkiej grupy U2.

Pomimo że Bono wciąż nosi w sobie smutek po śmierci Lennona, jest w stanie przyjąć przeprosiny więźnia i uwierzyć w jego skruchę. "Demo naszego pierwszego albumu wysłałem także Lennonowi, aby zajął się jego produkcją. To on wymyślił U2, więc możecie sobie wyobrazić, co myślę o jego zabójcy. Ale ludzie się zmieniają i jeśli ten człowiek żałuje tego co zrobił, to czemu mu nie wybaczyć" - powiedział Bono.

Mniej tolerancyjny dla Chapmana jest Paul Simon, przyjaciel i były sąsiad Lennona. "Nie wiem wszystkiego na temat tej sprawy i nie mogę się wypowiadać w kwestii życia innych osób - Yoko, Seana i Juliana. Nie wiem, czy będą się czuć bezpiecznie. Na pewno nie będą. Przynajmniej ja bym się nie czuł".

Reklama
WENN
Dowiedz się więcej na temat: U2 | kara więzienia | zabójcy | Bono
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy