20 lat zespołu Muse
Brytyjska grupa Muse obchodzi 20-lecie istnienia. Zespół Matta Bellamy'ego, Chrisa Wolstenholme'a i Doma Howarda powstał w 1994 roku w Devon.
W poniedziałek (4 sierpnia) Matt Bellamy zamieścił na Twitterze zdjęcie tria z 1994 roku, upamiętniając w ten sposób 20. rocznicę powstania Muse.
Grupa Muse sprzedała blisko 20 milionów płyt na świecie i zdobyła całą półkę nagród m.in. Grammy, Brit Awards, MTV EMA, Q Awards, NME Awards. Ich muzyka została wykorzystana w filmowej sadze "Zmierzch", co przyczyniło się do popularności zespołu w USA.
Brytyjczycy, choć mają armię wiernych fanów, dzielą krytyków. Jedni wykrzywiają się na pompatyczność Muse i zarzucają grupie pretensjonalność, inni z kolei, ci bardziej przychylni, uważają Muse za jeden z najważniejszych zespołów na gitarowej scenie i jednego z najlepszych wykonawców na żywo.
Muse mają na koncie pięć studyjnych albumów: "Showbiz" (1999 r.), "Origin of Symmetry" (2001 r.), "Absolution" (2003 r.), "Black Holes and Revelations" (2006 r.), "The Resistance" (2009 r.) i "The 2nd Law" (2012 r.).
Matt, Chris, Dominic (i paru innych początkujących muzyków) zaczęli razem grać jeszcze jako nastolatkowie. Bellamy wygrał casting na gitarzystę zespołu zakładanego przez Howarda, a następnie panowie poprosili Chrisa Wolstenholme'a, wówczas perkusistę, by nauczył się grać na basie. Z kolei Matt Beallamy do obowiązków gitarzysty musiał dopisać rolę wokalisty i autora piosenek, ponieważ miał do tego największą smykałkę. Gdy Bellamy zaczął forsować, by zamiast coverów grupa grała tylko własny - czyli jego - materiał, wszyscy pozostali członkowie grupy, dziś anonimowi i nieuwzględaniani w biografii, opuścili zespół.
W 1994 roku grupa co chwilę zmieniała nazwę. Na początku występowali jako Gothic Plague, później przemianowali się na Fixed Penalty, potem na Rocket Baby Dolls, wreszcie Bellamy przeforsował nazwę Muse, ponieważ "jest krótka i dobrze wygląda na plakatach".
Obecnie Muse pracują nad swoim szóstym longplayem, następcą "The 2nd Law". Frontman Muse zapowiada, że na nowej płycie nie będzie już eksperymentów z elektroniką i orkiestrą symfoniczną. Album ukaże się nie wcześniej niż w 2015 roku.