Reklama

Przeboje Marka Dutkiewicza zna cała Polska. Kim jest jego żona? Są razem od ponad 30 lat

Marek Dutkiewicz w PRL-u dał Polakom największe przeboje, które śpiewane są do dziś. To on stał za sukcesami Budki Suflera, Kombi, Lombardu i Dwa Plus Jeden. W ostatnich latach słynny tekściarz zafascynował się disco polo. Co sądzi o tym nurcie muzyki? Jeden z najbardziej rozchwytywanych autorów kończy 75 lat.

Marek Dutkiewicz w PRL-u dał Polakom największe przeboje, które śpiewane są do dziś. To on stał za sukcesami Budki Suflera, Kombi, Lombardu i Dwa Plus Jeden. W ostatnich latach słynny tekściarz zafascynował się disco polo. Co sądzi o tym nurcie muzyki? Jeden z najbardziej rozchwytywanych autorów kończy 75 lat.
Marek Dutkiewicz jest mężem Joanny Dark. To była miłość od pierwszego wejrzenia /VIPHOTO /East News

75-letni Marek Dutkiewicz pracował jako dziennikarz i scenarzysta, rozgłos zdobył jednak jako autor tekstów piosenek.

Pisaniem tekstów zajmuje się od końca lat 60. Na swoim koncie ma ponadczasowe przeboje wykonywane przez m.in. Budkę Suflera, Kombi, Lombard, Urszulę, Zdzisławę Sośnicką, Halinę Frąckowiak, Annę Jantar i Dwa Plus Jeden.

Reklama

To on jest autorem takich hitów, jak m.in. "Szklana pogoda", "Jolka, Jolka pamiętasz", "Chodź pomaluj mój świat", "Przytul mnie", "Aleja gwiazd", "Czas ołowiu", "Słodkiego, miłego życia" i "Dmuchawce, latawce, wiatr".

Sam Dutkiewicz wielokrotnie przyznawał, że gdyby nie sukces jego pierwszych piosnek - "Wstawaj, szkoda dnia" i "Chodź, pomaluj mu świat" - dziś mógłby być prawnikiem. Ostatecznie jednak nie podszedł do egzaminu magisterskiego.

"Kiedy okazało się, że to taka ogromna frajda i wszyscy klepią mnie po plecach, to poszedłem w tę stronę" - mówił w radiowej Jedynce. "Bez bólu porzuciłem studia prawnicze i kiedy obserwuję kariery kolegów, którzy dotarli do dyplomu, chyba mi nie żal tej decyzji" - dodawał w innym wywiadzie.

Czego żałuje Marek Dutkiewicz?

Mimo napisania wielu niezapomnianych piosenek oraz podbijania list przebojów, jest jeden artysta, z którym Marek Dutkiewicz nie zdążył nagrać utworu. Był to Czesław Niemen. Wybitny tekściarz tej nieudanej współpracy żałuje do dziś.

"Nie zdążyłem napisać niczego z Czesławem Niemenem. Była okazja, by na rok przed jego odejściem zrobić coś do filmu 'Przedwiośnie' Filipa Bajona, ale niestety wytwórnia filmowa wzruszyła ramionami i stwierdziła, że to się chyba nie sprzeda" - wspominał rozżalony w Polskim Radiu.

Romans z disco polo

W ostatnich latach głośno było o Dutkiewiczu za sprawą jego nieskrywanej sympatii do muzyki disco polo. Już w 2015 roku razem z Romualdem Lipką autor stworzył piosenkę dla zespołu Weekend - "Wypijemy popłyniemy".

Piosenka wzbudziła kontrowersje, a Dutkiewiczowi i Lipce zarzucono odcinanie kuponów od sławy. "Zawsze chciałem napisać piosenkę biesiadną, nawiązującą może nawet do międzywojnia" - wyjaśniał w tamtym czasie tekściarz.  

Po sukcesie utworu Weekendu, Dutkiewicz zaczął dostawać kolejne propozycje od wykonawców disco polo, aby pomógł im z tekstem. W 2019 roku stworzył m.in. przebój grupy Classic "Miłego dnia". Współpracy z zespołem nie żałuje, a sam do disco polo przekonał się za sprawą jednego z koncertów.

"To było niesłychane. Trzy tysiące miłych, sympatycznych, młodych, pachnących ludzi. Zero wąsów, zero remizy, bez obciachu, śpiewało te pieśni, które znamy - o majtkach w kropki, czy Polakach, którzy są jedną wielką rodziną" - komentował w Polskim Radiu.

Ostro o polskiej muzyce. Marek Dutkiewicz nie ma litości dla słabych tekściarzy

I choć Dutkiewicz sam zaczął pracować z twórcami disco polo, nie szczędzi krytyki popowym twórcom, którzy według niego nie tworzą treści wartych uwagi.

"Można próbować znaleźć niszę, utwory promować przez internet, ale efekty tego są czasami dosyć ponure. A niestety nikt specjalnie nie zwraca uwagi na klasę tych piosenek, na to, czy mają wartościowe teksty. I dlatego bardzo często muszę odpowiadać na pytania, dlaczego taki, delikatnie mówiąc, szajs się sączy z anten radiowych" - opowiadał w rozmowie z Newseria Lifestyle.

"Pieniądz rządzi światem, chcieliśmy taki, a nie inny ustrój, to my go mamy. I wiele na to nie można poradzić, tylko trzeba po prostu pielęgnować jakby swoją wrażliwość, szukać tych wartościowych nagrań, tych wartościowych piosenek. Zachęcam" - dodawał.

Życie prywatne Marka Dutkiewicza. Z żoną jest od ponad 30 lat

Żoną Marka Dutkiewicz jest Joanna Dark, znana m.in. z musicalu "Metro". Pierwszy raz spotkali się w 1991 roku, jak przyznał sam autor, była to miłość od pierwszego wejrzenia. "Piorun mnie trafił, kiedy zobaczyłem ją na scenie - blond demon" - opowiadał w wywiadzie dla serwisu kobieta.pl.

Dutkiewicz kilkakrotnie próbował umówić się z artystką, aż w końcu mu się udało. Między parą zaiskrzyło. Nie przeszkadzała im różnica wieku (Dutkiewicz od Dark jest starszy o 16 lat). Dla niego gwiazda "Metra" zrezygnowała z pobytu w Stanach Zjednoczonych, mimo że proponowano jej tam pracę.

Ślub - już w Polsce - wzięli w 2001 roku. "To był siedmioosobowy ślub. Łącznie z nami. Odruch serca bardziej niż potrzeba formalizacji" - komentował Dutkiewicz. Dwa lata później małżeństwo powitało na świecie syna, Ksawerego.

"My z Markiem pracujemy w zbliżonych zawodach, więc nasze rozmowy nie są cukierkowe. Czasem bardzo iskrzy między nami, zwłaszcza gdy połączą się w tym samym czasie nasze bardzo intensywne sytuacje zawodowe. Ale potem życie toczy się normalnie, siadamy razem do śniadania i obiadu, i rozmów z naszym synem" - mówiła Dark dla magazynu "Viva", pytana o sekret związku artystów.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: marek dutkiewicz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy