Reklama

​Monika Brodka: Od debiutantki do jurorki

Monika Brodka jest jurorką w konkursie dla młodych muzyków - Firestone Headliners of Tomorrow. Jego zwycięzca zagra koncert na scenie Open'er Festival. Dla Brodki występ na tej imprezie w 2011 roku był mocnym przeżyciem - z powodu intensywnego deszczu musiała przerwać koncert.

Monika Brodka jest jurorką w konkursie dla młodych muzyków - Firestone Headliners of Tomorrow. Jego zwycięzca zagra koncert na scenie Open'er Festival. Dla Brodki występ na tej imprezie w 2011 roku był mocnym przeżyciem - z powodu intensywnego deszczu musiała przerwać koncert.
Monika Brodka będzie oceniać innych /materiały prasowe

W styczniu 2004 roku wygrałaś finał programu "Idol", co pozwoliło ci wypłynąć na szerokie wody. Po latach zdobywania doświadczeń muzycznych, teraz to ty będziesz oceniać innych - zostałaś jurorką w konkursie dla młodych, zdolnych muzyków. Co skłoniło cię do tego, żeby zaangażować się w projekt Firestone Headliners of Tomorrow?

Monika Brodka: To pierwszy raz, gdy zaangażowałam się w konkurs talentów. Uważam, że nagroda w konkursie Firestone Headliners of Tomorrow jest ciekawa i warto o nią powalczyć, bo występ na Open'erze jest czymś fantastycznym dla młodego artysty. Do tego trojgu finalistom zarejestrujemy profesjonalne, piękne live sesje. Podoba mi się też, że tworzymy ten konkurs w tym roku od zera, zupełnie od podstaw - wraz z Kayaxem mamy wpływ na to, jak przebiega. Fajnie jest tworzyć coś nowego. Myślę, że idea będzie się rozwijała przez kolejne lata.

Reklama

Czy obecnie młodym muzykom jest łatwiej czy trudniej zakotwiczyć się w branży, niż wtedy, gdy ty stawiałaś w niej pierwsze kroki? Jak na przestrzeni lat, jeśli chodzi o funkcjonowanie debiutantów, zmieniła się polska scena muzyczna?

- Ciężko powiedzieć. Z jednej strony łatwiej, bo internet wszystko pozornie uprościł, skrócił drogę artysty do wytwórni, artysty do słuchaczy, itd. Jest dużo możliwości startu - od programów telewizyjnych, przez niezliczone festiwale do najprostszego narzędzia dotarcia ze swoją muzyką do odbiorców - Youtube.

A z drugiej strony?

- Trudniej się przebić, bo zespołów, wokalistów jest wręcz całe mnóstwo. Zalew muzyki, pogoń za czymś nowym i zaskakującym powoduje, że coraz ciężej wyłonić z tej masy rzeczy naprawdę wartościowe i coś dla siebie. Kompletnie zmieniły się też media. I znów - są dwie strony medalu. Z jednej strony jest wiele blogów, kanałów, możliwości zaprezentowania swojej muzyki, ale zniknęła praktycznie całkowicie prasa muzyczna (w tym moja ulubiona "Machina"), a kanały muzyczne jak MTV przestały prawie w ogóle grać muzykę, a przerzuciły się na reality shows.

Tak jak wspomniałaś, zwycięzca konkurs Firestone Headliners of Tomorrow wystąpi na scenie Open'er Festival. Powiedź, na czym polega wyjątkowość tego festiwalu, z punktu widzenia artysty, który bierze w nim udział? Jak wspominasz swoje doświadczenia związane z tą imprezą?

- Mój koncert na Open'er w 2011 roku był dość hardcore'owy. Cieszyłam się na niego bardzo, ale bałam się też dużej sceny, którą nam zaproponowano. Stanąć przed taką publicznością, to jest naprawdę coś. Przygotowywaliśmy się do niego długo i solidnie. Były próby, specjalna scenografia - jelenie, które były z nami na scenie, musiały przyjechać osobnym busem, i stroje. Chciałam żeby wszystko przebiegło perfekcyjnie. Ale pogoda spłatała nam figla. To jedna rzecz, której nie da się kontrolować.

Jaka była wtedy aura?

- Było zimno i padał deszcz prosto w światło sceny. Musieliśmy przerwać koncert, bo zalało nam instrumenty i było naprawdę niebezpiecznie, ale okazało się że publiczności to nie przeszkadza, a wręcz przeciwnie! Rozgrzaliśmy ich naszą "Grandą" i wiele osób ten koncert wspomina jako mocne przeżycie. Bardzo się cieszę, że wracamy i już zaczynamy przygotowywać się do tegorocznego Open'era z "Clashes".

W pierwszym etapie konkursu Firestone Headliners of Tomorrow, który trwał do 7 kwietnia, muzycy zgłaszali swoje autorskie piosenki w formacie audio lub wideo za pośrednictwem specjalnej strony. To spośród nich jury konkursowe, pod przewodnictwem Moniki Brodki, wybierze trzech finalistów, którzy zostaną nagrodzeni profesjonalnymi wideo sesjami live oraz warsztatami doskonalącymi technikę występów na scenie z udziałem ambasadorki i jury.

Etap drugi rozstrzygnie się poprzez internetowe głosowanie publiczności. Na stronie konkursu zostaną opublikowane nagrania wykonane podczas sesji muzycznych live. To na ich podstawie internauci wytypują na przełomie kwietnia i maja zwycięzcę konkursu, który otrzyma tytuł Headliner of Tomorrow i zagra koncert na Firestone Stage podczas Open'er Festival 2017, który odbędzie się w dniach od 28 czerwca do 1 lipca.

Rozmawiał Andrzej Grabarczuk

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Monika Brodka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama