Zmarł Johnny Ramone
W Los Angeles zmarł w środę, 15 września (czwartek czasu polskiego) Johnny Ramone, gitarzysta i współzałożyciel legendarnej grupy punkowej The Ramones. Miał 55 lat, a od pięciu lat zmagał się z rakiem prostaty.
Johnny Ramone odszedł we śnie, w swoim domu w Los Angeles.
Ramone, którego prawdziwe nazwisko brzmiało Cummings, był jednym z założycieli kultowego amerykańskiego zespołu. Muzycy wyróżniali się charakterystycznymi skórzanymi kurtkami, które w Polsce nazwano ramoneskami.
The Ramones wylansowali takie przeboje, jak: "I Wanna Be Sedated", "Blitzkrieg Bop", czy "Sheena Is A Punk Rocker".
W 2001 roku na raka zmarł wokalista kapeli, Joey Ramone (właściwie Jeff Hyman), a w 2002 - basista Dee Dee Ramone (Douglas Colvin). Z pierwszego składu żyje jeszcze tylko menedżer i perkusista grupy Tommy Ramone.
Grupa powstała w 1974 roku w Nowym Jorku i była jedną z pierwszych amerykańskich formacji punkowych.
W niedzielę, 12 września, w Los Angeles odbył się okolicznościowy koncert z okazji 30-lecia The Ramones. Wzięli w nim udział m.in. Henry Rollins i muzycy grup Pearl Jam, Red Hot Chili Peppers. Razem z nimi na scenie pojawili się perkusista Marky Ramone (Marc Bee, w grupie w latach 1977-83 i od 1987 roku) i basista C.J. Ramone (C.J. Ward, w The Ramones od 1989 roku).
Ostatnia płyta zespołu z premierowymi nagraniami - "Adios Amigos" - pochodzi z 1995 roku. Muzycy postanowili na nim pożegnać się publicznością. W kolejnych latach ukazywały się jeszcze składankowe albumy z nagraniami koncertowymi i największymi przebojami.
Na koniec września zaplanowano premierę DVD "Ramones Raw", na który mają trafić rzadkie materiał archiwalne (m.in. profesjonalnie zarejestrowany koncert z 1980 roku, uznawany dotąd za zaginiony, fragmenty innych występów i domowe video nakręcone przez Marky'ego Ramone).
W materiale filmowym pojawiają się sławy muzyczne, m.in. wokalista U2 Bono, Debbie Harry z Blondie, aktorka Drew Barrymore czy legendarny gitarzysta The Doors Robbie Krieger.