Reklama

Widzowie skarżą się na występ Cardi B i Megan Thee Stallion na Grammy

Do Federalnej Komisji Łączności wpłynęło 80 skarg na występ Cardi B i Megan Thee Stalllion na gali Grammy, którą wyemitowała stacja CBS.

Do Federalnej Komisji Łączności wpłynęło 80 skarg na występ Cardi B i  Megan Thee Stalllion na gali Grammy, którą wyemitowała stacja CBS.
Cardi B oburzyła niektórych widzów gali Grammy /Francis Specker /Getty Images

Przypomnijmy, że Cardi B pojawiła się na scenie pod koniec gali Grammy i razem z Megan Thee Stallion wykonały największy hit 2020 roku w Stanach Zjednoczonych, czyli singel "WAP". Piosenka na potrzeby transmisji została mocno ocenzurowana. Zmiany niektórych słów dokonała sama Cardi B.

Raperki tańczące i twerkujące w skąpych strojach wzbudziły sporo kontrowersji. W zdecydowany sposób na temat występu wypowiedzieli się dziennikarze Fox News - Tucker Carlson i Candance Owens.

Carlson nazwał występ Cardi i Megan "wandalizmem kulturowym". "Trudno nie zauważyć, że one próbują zniszczyć naszą kulturę i skrzywdzić nasze dzieci" - mówiła Owens.

Reklama

Raperka w zdecydowany sposób odpowiadała swoim przeciwnikom na Twitterze oraz cieszyła się, że dzięki ciągłej dyskusji o jej występie, jest o nim coraz głośniej.

Tymczasem Federalna Komisja Łączności otrzymała 80 skarg na zbyt erotyczny występ wspomnianego duetu na Grammy.  Sceniczne wykonanie "WAP" jeden z widzów nazwał "absolutnie obrzydliwym", jeszcze inny odbiorca porównał ją do wpadki Janet Jackson na Super Bowl i uznał, że takie rzeczy nie powinny być emitowane w ogólnodostępnym paśmie.

"Ten występ był niesamowicie erotyczny, nasycony seksem i być może powinien być wyemitowany o późniejszej porze" - pisał inny widz i domagał się interwencji FCC.

Na razie komisja nie podjęła żadnych działań ani wobec gwiazd, ani wobec telewizji.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Cardi B
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy