Widzowie skarżą się na występ Cardi B i Megan Thee Stallion na Grammy
Do Federalnej Komisji Łączności wpłynęło 80 skarg na występ Cardi B i Megan Thee Stalllion na gali Grammy, którą wyemitowała stacja CBS.
Przypomnijmy, że Cardi B pojawiła się na scenie pod koniec gali Grammy i razem z Megan Thee Stallion wykonały największy hit 2020 roku w Stanach Zjednoczonych, czyli singel "WAP". Piosenka na potrzeby transmisji została mocno ocenzurowana. Zmiany niektórych słów dokonała sama Cardi B.
Raperki tańczące i twerkujące w skąpych strojach wzbudziły sporo kontrowersji. W zdecydowany sposób na temat występu wypowiedzieli się dziennikarze Fox News - Tucker Carlson i Candance Owens.
Carlson nazwał występ Cardi i Megan "wandalizmem kulturowym". "Trudno nie zauważyć, że one próbują zniszczyć naszą kulturę i skrzywdzić nasze dzieci" - mówiła Owens.
Raperka w zdecydowany sposób odpowiadała swoim przeciwnikom na Twitterze oraz cieszyła się, że dzięki ciągłej dyskusji o jej występie, jest o nim coraz głośniej.
Tymczasem Federalna Komisja Łączności otrzymała 80 skarg na zbyt erotyczny występ wspomnianego duetu na Grammy. Sceniczne wykonanie "WAP" jeden z widzów nazwał "absolutnie obrzydliwym", jeszcze inny odbiorca porównał ją do wpadki Janet Jackson na Super Bowl i uznał, że takie rzeczy nie powinny być emitowane w ogólnodostępnym paśmie.
"Ten występ był niesamowicie erotyczny, nasycony seksem i być może powinien być wyemitowany o późniejszej porze" - pisał inny widz i domagał się interwencji FCC.
Na razie komisja nie podjęła żadnych działań ani wobec gwiazd, ani wobec telewizji.