Reklama

Velvet Revolver nareszcie zespołem

Amerykański kwintet Velvet Revolver, tworzony przez byłych muzyków Guns N'Roses i Stone Temple Pilots, przygotowuje drugi album. Zdaniem basisty Duffa McKagana, można już mówić o zespole, bo debiutancki album to jedynie efekt "spontanicznego spotkania".

Scott Weiland, wokalista Velvet Revolver, zapowiedział, że następca przebojowego "Contraband" (2004) będzie albumem koncepcyjnym. Nie chciał jednak zdradzać szczegółów tego pomysłu.

"To coś, co chciałem zrobić od czasu Shangri-La Dee Da, ostatniego albumu Stone Temple Pilots. Teraz idziemy w tym kierunku" - mówi Weiland, były lider Stone Temple Pilots.

Muzyk dodaje, że razem ze swoimi kolegami z zespołu pracuje nad nowymi utworami "od miesięcy". Poznaliśmy już jedną piosenkę, która powstała podczas światowej trasy koncertowej. To "Come On, Come In" z ścieżki dźwiękowej do filmu "Fantastyczna czwórka".

Teledysk do tego nagrania możecie oglądać na stronach INTERIA.PL.

"Przez 18 miesięcy byliśmy w trasie. Teraz mamy już markę jako zespół, dobrze się też znamy. Pierwszy album to efekt spontanicznego spotkania w domu. Teraz czas nagrać tą płytę" - mówi McKagan.

Reklama

Weiland, poza pracą z Velvet Revolver, zajmuje się także solowym albumem, następcą "12 Bar Blues" z 1998 roku. Podobno ma już gotowych 25 piosenek.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Velvet Revolver | zespoły | Stone
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy