Reklama

Tragiczny finał poszukiwań. Ciała Chucka Morrisa i jego syna odnalezione

Po 24 dniach poszukiwań, służby odnalazły ciała perkusisty grupy Lotus 46-letniego Chucka Morrisa i jego 20-letniego syna Charleya. Mężczyźni zaginęli w połowie marca.

Po 24 dniach poszukiwań, służby odnalazły ciała perkusisty grupy Lotus 46-letniego Chucka Morrisa i jego 20-letniego syna Charleya. Mężczyźni zaginęli w połowie marca.
Chuck Morris miał 46 lat /FilmMagic /Getty Images

W świąteczny weekend Biuro Szeryfa Hrabstwa Benton opublikowało oświadczenie, w którym potwierdziło tragiczny finał poszukiwań perkusisty i jego syna.

"Po 24 dniach poszukiwań ciała Chucka Morrisa i Charleya Morrisa zostały odnalezione dzięki użyciu odpowiedniej technologii i wysiłku całej ekipy poszukiwawczej" - przekazano w krótkim komunikacie.

Komunikat wystosowała również grupa Lotus. "Zostaliśmy poinformowani, że ciało Chucka i Charleya zostało odnalezione. Przyczyną śmierci było utonięcie. Dziękujemy wam za wsparcie w tym trudnym czasie" - czytamy. 

Reklama

Grupa ogłosiła również, że zagra cztery koncerty w hołdzie swojemu koledze. Przychody z biletu zostaną przekazane rodzinie tragicznie zmarłego perkusisty.

Poszukiwania Chucka Morrisa i jego syna trwały od połowy marca

46-letni perkusista Chuck Morris wraz z 20-letnim synem Charleyem wyruszyli na spływ kajakowych w górach Ozark (Arkansas) w drugiej połowie marca. Niedługo później lokalne radio 4029 podało informację o zaginięciu obu mężczyzn.

Następnie grupa Lotus, w której występował Morris, poinformowała, że zmieniono status poszukiwań i przyjmuje się, że Chuck Morris i jego syn tragicznie utonęli.

"Wszyscy mieliśmy nadzieję na cud, ale w tym momencie poszukiwania Chucka i Charleya prowadzone są w celu odnalezienia ciał" - czytamy w poście zespołu.

"Z pomocą zespołu K9, istnieje prawdopodobna lokalizacja na jeziorze [gdzie mogą być ciała - przyp. red.], ale wyzwania logistyczne, w tym temperatura, pogoda i głębokość, uniemożliwiły do tej pory ich wydobycie. Nie wiadomo, jak długo te wysiłki mogą potrwać" - pisali muzycy. "Jesteśmy pogrążeni w głębokiej żałobie, lecz planujemy świętować życie Chucka i Charleya, nasze wspomnienia z nimi i to, co znaczyli dla tak wielu ludzi" - informowali.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Lotus | nie żyje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy