Reklama

The Rolling Stones: Richards kontra Jagger

Keith Richards jest zbulwersowany faktem, że jego przyjaciel z zespołu Mick Jagger zamierza przyjąć nadane mu przez królową Elżbietę II szlachectwo. Frontman chyba też nie jest do końca przekonany, że zrobił dobrze, ponieważ wystosował prośbę do dworu królewskiego, by nie publikował zdjęć z ceremonii w telewizji.

Keith Richards jest zbulwersowany faktem, że jego przyjaciel z zespołu Mick Jagger zamierza przyjąć nadane mu przez królową Elżbietę II szlachectwo. Frontman chyba też nie jest do końca przekonany, że zrobił dobrze, ponieważ wystosował prośbę do dworu królewskiego, by nie publikował zdjęć z ceremonii w telewizji.

Keith określił zgodę Jaggera jako śmieszną. Swoją opinię bez ogródek wyraził w rozmowie z magazynem "Uncut". Powiedział między innymi:

"To było śmieszne z jego strony, że zaakceptował coś takiego ze strony establishmentu, który robił wszystko, abyśmy znaleźli się w więzieniu. I to do tego tuż przed rozpoczęciem się naszego tournee. Chyba nie o to chodzi w The Rolling Stones. Nie chcę wychodzić na scenę z kimś, kto nosi odznaczenia i gronostaje".

"Powiedziałem Mickowi, że to naprawdę marny zaszczyt. On bronił się jednak mówiąc, że Tony Blair nalegał na niego, by przyjął szlachectwo. Też mi wymówka. Wszystkiego można odmówić".

Reklama

"Nie sądzę, aby mnie zaoferowano tytuł szlachecki. Oni dobrze widzą, co bym im odpowiedział i gdzie mogą sobie to wsadzić".

Już przed rozpoczęciem trasy "World Licks Tour 2002/03" wiadomo było, iż Jaggerowi zostanie przyznany tytuł szlachecki. Uroczystość z tym związana odbędzie się za kilka dni, 12 grudnia w Pałacu Buckingham w Londynie.

Na Micku słowa Keitha zrobiły chyba pewne wrażenie. Wokalista zwrócił się bowiem do dworu królewskiego z prośbą o nie rozpowszechnianie zdjęć z uroczystości nadania mu szlachectwa. Właśnie w obawie o reakcję Keitha.

"To bardzo bolesna sprawa. Mick poprosił dwór, by nie rozpowszechniał zdjęć, wyłącznie z powodu obaw o reakcję Keitha, który dostanie szału jak zobaczy to w telewizji" - powiedziała osoba z otoczenia zespołu The Rolling Stones.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: The Rolling Stones | Mick Jagger
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy