Reklama

Tankard: Cięższy, mocniejszy, bardziej surowy

Niemiecka trashmetalowa formacja Tankard, znana ze swego zamiłowania do piwa, wydała niedawno album "Beast of Burbon". Płyta jest najcięższym wydawnictwem zespołu od 1988 roku, kiedy ukazał się "The Morning After".

Jak się okazuje, Tankard nie zamierzał jednak wydać tak ciężkiej płyty. Wszystko wydarzyło się, jak mówi lider zespołu, wokalista Gerre, całkiem spontanicznie.

- [Nowy album] jest cięższy, mocniejszy, bardziej surowy. Nagrywaliśmy Beast Of Burbon z tym samym producentem - Andy Classenem. Andy ponownie wykonał pierwszorzędną robotę, gitary są bardzo ostre, ciężkie - mówi Gerre w wywiadzie dla INTERIA.PL o nowej płycie.

Żaden z członków zespołu nie planował jednak nagrania tak brutalnej płyty. W przypadku Tankard nie ma mowy o kalkulacji, płyta powstaje naturalnie.

Reklama

- Nie mamy konkretnego planu, bo całe to przedsięwzięcie traktujemy trochę z przymrużeniem oka. Gdy jeden z członków zespołu ma pomysł na utwór, idzie na salę prób i ćwiczymy. Nie ma żadnego planu, wytycznych, cały proces jest spontaniczny - opowiada o sposobie pracy Gerre.

Na nowej płycie znalazł się utwór "We're coming back", będący przeróbką brytyjskiego punkowego zespołu Cocksparrer.

- Cocksparrer jest punkowym zespołem. Postawa wszystkich członków Tankard jest w gruncie rzeczy punkowa i chcieliśmy to dobitnie zademonstrować. Nasz pierwszy album Zombie Attack (1986) zawierał elementy punkowe. Na Wyspach Brytyjskich zrodził się futbol, który także jest dla nas bardzo ważny. Dlatego wybraliśmy grupę punkową z Wielkiej Brytanii. A dlaczego Cocksparrer? Lubimy ich muzykę - rzeczowo wyjaśnia Gerre.

Gerre zapewnił także, że Tankard będzie istniał nawet wtedy, gdy zabraknie mu już sił.

- Zawsze będziemy na scenie, bez względu na mody. W wieku 65 lat, jako stary facet, na wózku inwalidzkim będę słabym głosem krzyczał ze sceny We Are Tankard!

Przeczytaj cały wywiad z Tankard.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Tankard | Bestia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy