"Straciłam drugi podbródek i cellulit"
Gwiazda pop Britney Spears w ostatnich miesiącach zaskakuje wszystkich swoim wyglądem. Nową figurę zawdzięcza jednak wielu godzinom spędzonym na sali ćwiczeń i... spokojowi.
Oczywiście Spears poświęca wiele godzin na ćwiczenia, ma nawet dwóch trenerów.
"Każdy z nich odpowiedzialny jest za coś innego. Świetnie się z nimi dogaduję, ale niejednokrotnie byłam też zła, że tyle ode mnie wymagają" - przyznała.
Sport to jednak najmilsza część jej rygoru. Jak sama zaznaczyła, mogłaby jeszcze znacznie więcej zrzucić, gdyby nie jej miłość do... czekolady i chipsów.
"Zwłaszcza do białej czekolady mam straszną słabość i przyznaję, że nie ma dnia, bym po nią nie sięgnęła. Za to bardzo dużo ćwiczę i staram się to od razu spalać" - powiedziała.