Reklama

Status Quo: Cztery minuty?

Rockowi weterani z grupy Status Quo, znani z przeboju "In The Army Now", mają nadzieję, że Bob Geldof zaprosi ich do udziału w charytatywnym koncercie Live 8, który odbędzie się2 lipca. Muzycy liczą, że wystąpią w londyńskim Hyde Parku choć przez cztery minuty, by móc zagrać swój przebój "Rocking All Over The World".

W tych staraniach grupę wspierają jej fani. Przypominają, że to właśnie Status Quo w 1984 roku otwierało koncert Live Aid, do którego idei nawiązuje Live 8. Zresztą za oboma tymi wydarzeniami stają muzycy Bob Geldof i Midge Ure, choć ten pierwszy zaznaczał, że Live 8 to nie jest prosta kontynuacja Live Aid.

Muzycy Status Quo chcą sobie też przypomnieć swój występ na tak dużej imprezie, jaką będzie Live 8.

"Kwadrans po zejściu ze sceny byłem kompletnie pijany. Nie pamiętam nic więcej. Dlatego byłoby wspaniale, gdybyśmy teraz coś zapamiętali" - mówi Rick Parfitt, współzałożyciel grupy, grający na gitarze i klawiszach.

Reklama

Tak się składa, że 2 lipca Status Quo gra w Irlandii, jednak - zdaniem samych muzyków - nie jest to przeszkodą, żeby pojawili się także na Live 8. Wystarczy, żeby ich występ zaczął się odpowiednio wcześnie. W dodatku muzycy zapowiadają, że nie potrzebują dużo czasu.

"Chcielibyśmy zagrać Rocking All Over The World. Cztery minuty i już nas nie ma" - zapowiada Parfitt.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Status Quo | muzycy | Live
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama