Reklama

Ronnie Wood znów pije

57-letni Ronnie Wood, gitarzysta zespołu The Rolling Stones, chyba od zawsze miał problemy z alkoholem. Kilka lat temu podjął próbę walki z nałogiem, kiedy jego małżeństwo znalazło się na krawędzi rozpadu. Niestety, muzyk podobno znów wrócił do nałogu.

Co gorsza, lekarze zabronili Ronniemu sięgać po napoje wyskokowe, ponieważ picie może go zabić. Gitarzysta nie zważa jednak na rady fachowców i znowu tęgo popija.

Rodzina i przyjaciele martwią się, że może się to dla Wooda źle skończyć.

Najbardziej zatroskana jest oczywiście żona gitarzysty, Jo Wood, która wierzyła, że po dwóch latach przerwy w imprezowym stylu życia, jej mąż już na dobre da sobie spokój z ostrym piciem.

Martwi się też Mick Jagger, który zaoferował już swoją pomoc. Chce przekonać kolegę z zespołu, by znów poszedł na odwyk.

Reklama

"Wszyscy bardzo martwimy się o Ronniego. Kiedy jest na trasie, wszystko jest w porządku. Wiele osób ma wtedy na niego oko. Gdy wraca do domu, wszystko się zmienia. To wystawia jego małżeństwo z Jo na ciężką próbę".

"Z powodu jego picia kilka lat temu ich małżeństwo prawie się rozpadło. Jo cały czas się z nim kłóci i próbuje przekonać go, aby przestał pić. W końcu dzięki niej on ciągle żyje" - powiedział dziennikarzom przyjaciel Ronniego Wooda.

WENN
Dowiedz się więcej na temat: The Rolling Stones | Pici | gitarzysta | Na krawędzi | małżeństwa | pije | Ronnie Wood
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy