Reklama

RHCHP: Basista zaatakował dziennikarza

Flea, basista amerykańskiej formacji Red Hot Chili Peppers, podczas wywiadu wpadł w szał i obraził rozmawiającego z nim dziennikarza. Muzyk opisał całą sytuację w swoim blogu.

Flea zdenerwował się, gdy wścibski dziennikarz wypytywał go bezustannie o jego kłótnię z gitarzystą "Red Hotów" Johnem Frusciante.

"Gadałem z tym człowiekiem, a on wciąż wypytywał mnie o stary wywiad, w którym powiedziałem o ciśnieniu, jakie było pomiędzy mną a Johnem podczas nagrywania poprzedniej płyty" - pisze Flea.

"Odpowiedziałem na to pytanie i wytłumaczyłem mu, że czasami tak bywa i że jest już w porządku".

"Ale on wciąż się dopytywał i interesowała go tylko historia naszej kłótni, a nie fakt, że się pogodziliśmy, że sytuacja obecnie jest lepsza niż kiedykolwiek".

Reklama

"Powiedziałem mu, że jestem zły. To dziwne, wcześniej mi się to nie zdarzyło, ewentualnie byłem znudzony rozmówcą. Jedyne co pamiętam to to, że zacząłem krzyczeć, rzuciłem butelką w ścianę, obraziłem go i wyszedłem z pokoju".

"Później się uspokoiłem, wróciłem i dokończyliśmy wywiad. Ale wciąż byłem cholernie wściekły".

"Nigdy mi się to nie zdarzyło. Być może wpływ na to miał jeden z artykułów, który koncentrował się właśnie na naszym sporze. Wkurzyłem się, wybuchnąłem i tego żałuję" - stwierdził na koniec muzyk.

Przypomnijmy, że 8 maja Red Hot Chili Peppers wydadzą nowy podwójny album zatytułowany "Stadium Arcadium". Płytę promuje singel "Dani California", do którego teledysk możecie ekskluzywnie oglądać na stronach INTERIA.PL.

Zobacz teledyski Red Hot Chili Peppers na stronach INTERIA.PL!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Red Hot Chili Peppers | chili | basista
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama