Reklama

Pożegnano Johnny'ego Casha

W Hendersonville niedaleko Nashville w stanie Tennessee odbył się pogrzeb Johnny'ego Casha. W uroczystości zorganizowanej w poniedziałek, 15 września, wzięło udział wiele znanych osobistości, m.in. były wiceprezydent USA Al Gore.

W Hendersonville niedaleko Nashville w stanie Tennessee odbył się pogrzeb Johnny'ego Casha. W uroczystości zorganizowanej w poniedziałek, 15 września, wzięło udział wiele znanych osobistości, m.in. były wiceprezydent USA Al Gore.

Na cześć zmarłego wokalisty Sheryl Crow i Emmylou Harris zaśpiewały piosenki "The Old Rugged Cross" i "Every Grain Of Sand" (z repertuaru Boba Dylana).

Na pogrzebie pojawili się również inni legendarni wokaliści country, Willie Nelson i Kris Kristofferson, współtworzący niegdyś z Cashem supergrupę The Highwaymen. Ten drugi nazwał zmarłego "Abrahamem Lincolnem z domieszką dzikości".

"Uosabiał to, co najlepsze w Ameryce. Nie zobaczymy już kogoś takiego" - powiedział Kristofferson.

71-letni Johnny Cash zmarł 12 września na niewydolność oddechową spowodowaną cukrzycą. Cztery miesiące wcześniej odeszła z tego świata jego żona June Carter, z którą spędził 35 lat.

Reklama

Aby zagłuszyć ból spowodowany jej utratą wokalista ostro zabrał się do pracy. Zdążył ponoć nagrać aż 30 nowych utworów, których część trafi na mającą się ukazać niebawem płytę.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Johnny Cash
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama