Reklama

Ozzy Osbourne: O rzeźni, dzieciach i Paulu McCartney'u

Ozzy Osbourne w związku z wydaniem nowej płyty bardzo często pojawia się ostatnio na łamach prasy. Co ciekawe, nie zawsze jednak jego wypowiedzi dotyczą muzyki. Ostatnio wokalista wspominał czasy, kiedy pracował w rzeźni oraz żalił się, że za nic w świecie nie jest w stanie zdyscyplinować swoich dzieci. Ku zaskoczeniu wszystkich, najbardziej zapamiętany został jednak niedawno głos żony Osbourne'a, Sharon, która nazwała sir Paula McCartney'a "pedalskim draniem".

Ozzy w nowym wywiadzie dziękował Bogu za to, iż odniósł sukces jako muzyk. W przeciwnym razie byłby zmuszony wrócić do swojego pierwszego zajęcia, którym była praca w rzeźni. Ozzy szczerze jej nie cierpiał.

"Była tam góra owczych żołądków, a moim zadaniem było pokrojenie ich i opróżnienie. Od rzygania oczy wychodziły mi z orbit. To było małe, obrzydliwe miejsce" - wspomina 52-letni dziś Osbourne.

Okazuje się, że słynny wokalista, pomimo wielkiej renomy, jaką się cieszy w świecie muzycznym, nie jest w stanie zdyscyplinować czwórki swoich dorastających dzieci.

Reklama

"Sharon wszystkim rządzi. Nie ma co do tego cienia wątpliwości. To dzieci dyscyplinują mnie. Czyste szaleństwo. Staram się, aby było odwrotnie, ale one odpowiadają - Oj tato, odczep się!. Jednak wiedzą, że w pewnych momentach nie należy ze mną zaczynać. Kiedy mówię - Zamierzasz zrobić to czy tamto, ale jeśli to rzeczywiście zrobisz, sp........z wszystko. Nigdy nie jestem brutalny, ale zawsze szczery" - mówi Ozzy.

Jeszcze większą od niego bezpośredniością wykazała się niedawno jego żona Sharon. Nieoczekiwanie zaatakowała słownie Paula McCartney'a, nazywając go "pedalskim draniem".

"Ach, pieprzony Paul McCartney, on jest pedalskim draniem. Stara się schlebiać wszystkim, przypodobać się dzięki tym łukowatym brwiom. Gdy go widzę, mam ochotę powiedzieć Pi....l się, zacznij żyć w prawdziwym świecie. Poznał nową kobietę i stara się powiedzieć całemu światu - Patrzcie, poznałem kobietę, która ma jedną nogę - grzmiała małżonka Osbourne'a w wywiadzie dla magazynu "Maxim Blender".

Ozzy uznał najwyraźniej, iż jego krewka połowica przeholowała i starał się złagodzić ton jej wypowiedzi.

"McCartney jest geniuszem, a The Beatles to największy zespół, jaki kiedykolwiek istniał. Problem z nim polega na tym, że nawet Bóg miał dzień, w którym był wkurzony. Nikt normalny nie może tak jak on być szczęśliwym przez cały czas" - powiedział legendarny wokalista o sir Paulu.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wokalista | McCartney | Ozzy Osbourne
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy