Reklama

Nie poznali hollywoodzkiej pary

Aktorka Cameron Diaz i jej chłopak piosenkarz Justin Timberlake to pierwszoplanowe postacie show biznesu. Okazuje się jednak, że nie wszędzie na świecie są rozpoznawalni. Para przekonała się o tym podczas pobytu w Tanzanii.

Diaz i Timberlake odwiedzili ten afrykański kraj w celach charytatywnych. W ten sposób gwiazdy chciały zwrócić uwagę świata na problemy ubogich państw Czarnego Lądu

W rozmowie z brytyjskim magazynem "OK" Justin ujawnił, że w jednej z tanzańskich wiosek, przez które przejeżdżali z Cameron, doszło do zabawnego i pouczającego zarazem zdarzenia.

"Nie byliśmy do końca pewni, dlaczego ci ludzie świętują. Na początku pomyśleliśmy, że może cieszą się z naszego przyjazdu i chcą nas specjalnie powitać" - wspomina gwiazdor muzyki pop.

Reklama

"Po chwili dotarło jednak do nas, że oni właściwie nie mają pojęcia kim jesteśmy!".

"Okazało się, że świętowali otwarcie rurociągu z wodą pitną. Dotarło do mnie, że w niektórych miejscach fakt bycia sławnym nic nie oznacza. To była dla mnie lekcja pokory" - przyznał Justin.

Zobacz teledyski Justina Timberlake'a na stronach INTERIA.PL!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: justin | Justin Timberlake
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama